Słabsza ręka?

Rosjanie wydają się zmęczeni rządami „silnej ręki” – taki wniosek wysnuli socjolodzy z Centrum Lewady na podstawie ostatnich badań nastrojów społecznych. Rośnie liczba tych, którzy krytycznie patrzą na putinowski model sprawowania władzy. Niemniej tych, którym system się podoba albo którzy nie krytykują systemu, nadal jest więcej.

Według tych badań 43 procent badanych deklaruje, że chciałoby, aby kadencja prezydencka Władimira Putina, która ma się zacząć 7 maja, była jego ostatnią; 17 proc. uznało, że mógłby być prezydentem jeszcze kolejną kadencję. Jedynie 6 procent chciałoby, aby za sześć lat prezydentem ponownie został Dmitrij Miedwiediew. 53 procent respondentów uznało, że skoncentrowanie całej władzy w rękach Putina raczej wyjdzie krajowi na dobre (dla porównania: w 2004 roku odpowiedzi twierdzącej na takie pytanie udzieliło 68 procent, a zatem trzynaście punktów procentowych więcej, niż obecnie, to spory spadek, ale też wiele lat minęło, wiele nadziei się po drodze urodziło i wiele umarło). 35 procent badanych stwierdziło, że „naszemu narodowi zawsze trzeba silnej ręki”, 39 procent – że „bywają takie sytuacje, gdy należy skoncentrować całą władzę w jednej ręce”. 22 procent zadeklarowało, że w żadnym razie nie wolno oddawać pełni władzy jednemu człowiekowi. Z 57 do 35 procent spadła od zeszłego roku liczba tych, którzy akceptują przykręcanie śruby i ograniczanie wolności.

40 procent pytanych uznało, że obecna elita rządząca zajęta jest tylko swoją kondycją materialną, 19 procent uważa, że to uczciwi ludzie, ale słabi i mało kompetentni, którzy nie umieją sprawować władzy, zapewnić porządku i nie są w stanie wyprowadzić kraju z kryzysu gospodarczego.

Aż 68 procent sądzi, że Putin powinien dyskutować swoje poczynania z przedstawicielami społeczeństwa, ruchu protestu, liderami opozycji; tylko 15 procent przypuszcza, że Putin będzie się mścił za krytykę w czasie wyborów. Jednocześnie uczestnicy badania powątpiewają, że Putin wypełni obietnice wyborcze.

Tendencja ważna. Za mało jednak upłynęło czasu, czy stwierdzić, czy to tendencja stała. Ruch protestu osłabł po wyborach, trwa przegrupowanie sił.

Zadeklarowane przez władze jeszcze w grudniu, w czasie najbardziej zaskakujących, dynamicznych i nieprzewidywalnych demonstracji w Moskwie, zmiany w przepisach regulujących porządek formowania partii mają za chwilę wejść w życie. Na ile zmienią partyjny krajobraz? Czy pozwolą się ukształtować organizacjom, które nie zechcą dogadywać się z Kremlem o wygodnych fotelach w Dumie, lecz sformułują alternatywne programy i będą w stanie przekonać do nich społeczeństwo? Czy powstanie w Rosji pole swobodnej konkurencji politycznej?

6 komentarzy do “Słabsza ręka?

  1. ~Melon

    Rosja to kraj klejony i musi być silna ręka .a kogo wybiorą to inna sprawa bogactwo naturalne .Rosja w komplecie -to pokój w Europie

    Odpowiedz
    1. M.Borsuk@gmx.de

      Przepraszam , ale ja nikogo nie upoważniełem do marzeń w moim imieniuTo potrafię sam , bez niczyjej pomocy.

      Odpowiedz
    2. M.Borsuk@gmx.de

      Przepraszam , ale ja nikogo nie upoważniełem do marzeń w moim imieniuTo potrafię sam , bez niczyjej pomocy.

      Odpowiedz
    3. M.Borsuk@gmx.de

      Przepraszam , ale ja nikogo nie upoważniełem do marzeń w moim imieniuTo potrafię sam , bez niczyjej pomocy.

      Odpowiedz

Skomentuj ~taka prawda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *