Od kilku dni z uwagą przyglądam się nosowi prezydenta Putina – czy nie rośnie po tym, jak Władimir Władimirowicz publicznie zełgał, kontrując kanclerz Merkel w sprawie Pussy Riot. Ale po kolei.
W Moskwie, w ociekających złotem salach Kremla odbyły się pod koniec ubiegłego tygodnia kolejne rosyjsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe (konsultacje noszą nazwę „Dialog petersburski”). Przed i w trakcie było trochę nerwowo. W Niemczech toczyła się ożywiona dyskusja, czy w związku z obserwowanym w Rosji pogarszaniem się sytuacji w dziedzinie praw człowieka, swobód obywatelskich i ograniczaniem działalności opozycji należy podtrzymywać przyjazne relacje i rozwijać współpracę gospodarczą. Dyskusja toczyła się nie tylko w mediach, ale także w parlamencie (Bundestag przyjął dość ostrą rezolucję krytykującą „przykręcanie śruby” i wysokie wyroki w procesie Pussy Riot). Z grubsza można podzielić niemieckie głosy na dwie grupy: zwolenników dialogu mimo wszystko (choć niemiecka polityka „cywilizowania” i „demokratyzacji” Rosji poprzez bliskie obcowanie ponosi fiasko) oraz przeciwników zbliżenia (bo niemiecka polityka „cywilizowania” i „demokratyzacji” Rosji poprzez bliskie obcowanie ponosi fiasko).
Kanclerz Merkel poszła środkiem, pomiędzy tymi dwiema falami: napomniała łagodnie prezydenta, że męczy nieroztropne punkowe panienki i skazuje je na realne łagry, ale jednocześnie patronowała zawieranym kolejnym umowom gospodarczym na grube miliardy. Podczas konferencji prasowej doszło do wspomnianej na wstępie wymiany zdań, które kazały przetrzeć uszy i oczy. Angela Merkel powiedziała, że w Niemczech takie wystąpienie jak punk-piosenka Pussy Riot w cerkwi co najwyżej wywołałoby dyskusję, ale na pewno nie pociągnęłoby za sobą wyroku dwóch lat pozbawienia wolności w kolonii karnej. Prezydent najwyraźniej tylko na to czekał i ściął panią kanclerz emocjonalną tyradą o tym, jak to jedna z uczestniczek Pussy Riot kilka lat temu powiesiła „kukłę Żyda” w supermarkecie, co miało wyrażać jej antysemickie nastawienie. „Nie możemy popierać osób, głoszących antysemityzm” – dobił z błyskiem w oku panią kanclerz, która na antysemickie dictum nie znalazła odpowiedzi. Za panią kanclerz dopytała niemiecka dziennikarka. I prezydent powtórzył: „Nie sądzę, żeby współczesne Niemcy miały wspierać antysemityzm. Czegoś takiego w Niemczech nigdy nie było” – dodał. Rzecz w tym, że Putin wyszedł zwycięsko z tej wymiany zdań dzięki temu, że uciekł się do kłamstwa. Posłanka Bundestagu z partii Zielonych, pani Marieluise Beck wyraziła niebotyczne zdziwienie: „Nie mogę uwierzyć, że rosyjski prezydent publicznie nakłamał kanclerz Niemiec w żywe oczy”.
Wyszło z tym wykładem prezydenta jak w starym dowcipie o Radiu Erewań: „Czy to prawda, że w Moskwie na placu Czerwonym rozdają za darmo samochody? Tak, prawda, ale nie w Moskwie, lecz w Leningradzie, i nie na placu Czerwonym, a na placu Rewolucji, nie samochody, a rowery i nie rozdają, a kradną”.
Bo w rzeczy samej jedna z uczestniczek Pussy Riot brała udział w performansie w supermarkecie, ale nie wieszała żadnej kukły, tym bardziej „kukły Żyda”. Akcja art-grupy Wojna (tej, która namalowała fallusa na zwodzonym moście w Petersburgu pod miejscową siedzibą Federalnej Służby Bezpieczeństwa) w supermarkecie polegała na sfingowanym „powieszeniu” żywych ludzi, symbolizujących pogardzane mniejszości, których prawa są łamane. Akcja miała na celu protest przeciwko uciskaniu mniejszości i w najmniejszym stopniu nie miała wydźwięku antysemickiego. Po co i dlaczego prezydent ucieka się do takich brzydkich tricków? W komentarzach powtarzają się różne przypuszczenia (bo oczywiście natychmiast w rosyjskich portalach internetowych i w niemieckich mediach wyciągnięto ten, powiedzmy, lapsus prezydenta Putina): albo prezydent „nie ogarnia”, wie, że dzwonią, ale nie wie, w którym kościele, albo doradcy wsadzili go na minę (czy celowo, czy bezwiednie – nie wiadomo), albo wszystko było przemyślane.
Tak czy inaczej, to była jedyna kontrowersja, którą zaprezentowano na zewnątrz, poza tym atmosfera była sztywna jak pal Azji, ale wszyscy bardzo starali się być oficjalnie mili. Padły na przykład takie pełne atencji słowa prezydenta, jak: „pani kanclerz jest dla nas wzorcem Niemca”. W ostatnim wydaniu Studia Wschód Maria Przełomiec zwróciła uwagę, że prezydent Putin siedział podczas rozmowy z panią kanclerz w niedbałej pozie. Czy niedbałą pozą wyraża się szacunek do rozmówcy? Prezydent Putin często siedzi podczas oficjalnych spotkań nieelegancko rozparty w fotelu (podobno doradcy tak mu poradzili, to taki quasi-wielkopański body language). Niektórzy komentatorzy zwrócili jednak uwagę bardziej na to, że konferencja prasowa, która zwykle odbywa się na stojąco, tym razem odbyła się na siedząco. Znowu powróciła kwestia niezbyt dobrej kondycji prezydenckiego kręgosłupa. Prezydent w ramach ocieplania atmosfery błysnął też inwencją, jeśli chodzi o możliwości zaprezentowania wzajemnego zaufania: Rosja i Niemcy miałyby się podczas Mundialu wymienić drużynami narodowymi. Wyobrażam sobie, że zwłaszcza Niemcy świetnie by na tym wyszli.
Пани Лабушевска старательно повторяет то, что пишут и говорят СЕЙЧАС, когда надо как-то выкрутиться, а заодно и опорочить нехорошего Путина. Если бы пани Лабушевска следовала правилам журналистской добросовестности, то она поинтересовалась бы, что говорили о своей „акции” её участники ТОГДА.
Не сочтите за труд заглянуть сюда
http://plucer.livejournal.com/97416.html
…Жертв принудительно ставили на колени и произносили над ними приговор, частично состоящий из лозунгов весьма недвусмысленного содержания: „Пестель никого не ебёт!” „Нет парахатым пидарасам!” „Нет косоглазым чуркам!” „Чурки – в чуркестан!” „Черножопые – гоу хоум!” „Сибирь – для сибиряков!” „Слава Москве!” и тому подобных.
… Со всеми этими вопросами я обратился к лидеру группы Война Олегу Воротникову. Вот что он мне ответил: «Официальное название акции: „Памяти декабристов”, сокращенно –”ПэДэ”. Центральной в нашей акции является тема декабристов. Главный лозунг – „Пестель на хуй не упал!” – означает, что сегодня идеи русского патриота забыты. Среди повешенных нами – трое южан-гастарбайтеров, которые символизируют членов Южного декабристского общества, двое – Северного. Такой расклад был и у казненных пятерых декабристов. Одновременно «гастеры» изображают роль рабов – крепостных крестьян, а геи – либеральное начало в декабристах, с их смутным и, возможно, бессмысленным в российском контексте желанием построить конституционный строй взамен монархии. Монархия в той или иной форме – это судьба России. Кроме того, конечно, мы хотели выступить в защиту русских традиционных морально-этических ценностей, которые сегодня стремительно разрушаются. ТВ просто забит моральными разложенцами, безродными космополитами и гомиками. Нас обвиняют в аморальности, а на самом деле мы изображаем и символически казним это самое аморальное общество, тайно одобряющее рабский труд и педерастию. И мы рады возрождению российской империи, которое идет полным ходом. Мы приветствуем братские народы Осетии и Абхазии! Народу нужна твердая рука. Либерализм, если под ним понимать то, что было в 1990-х – не дал России ничего хорошего».
А теперь прошу представить такую „художественную акцию” в Польше. Пани Лабушевска поддержала бы её с таким же пылом?
Szanowny/ Szanowna „Nieprawda” bez podpisu!
Dziękuję za komentarz.
A gdzie w tym opisie jest „kukła Żyda”, bo jakoś nie mogę się doczytać.
Akcje grupy Wojna zawsze były kontrowersyjne, nawet wewnątrz samej grupy doszło do takich kontrowersji, że grupa się rozpadła.
W Polsce też odbywaja się różne performanse – czasem opinia publiczna się bulwersuje, a czasem nie zwraca uwagi.
Pozdrawiam z narastającą emocją
Anna Łabuszewska
„choć niemiecka polityka „cywilizowania” i „demokratyzacji” Rosji poprzez bliskie obcowanie ponosi fiasko”
Umieszczenie „strategicznych” slow w cudzyslowie nakazuje ostroznosc w ocenie zdania. Jednak cos w tym jest. Mozna powiedziec, ze wplywowi tego swiata duchowo powracaja do ery kolonialnej, kiedy to z zapalem „cywilizowano dzikich”. Teraz nastapil postep, gdyz dodano jeszcze „demokratyzacje”. Nie uwaza Pani, iz jest to najzwyklejsza uzurpacja? Obiektow owych eksperymentow zazwyczaj nikt nie pyta o zdanie. A szkoda, moze wtedy bysmy dowiedzieli sie troche prawdy o nas samych.
Tak pol zartem, pol serio zapytam. Czy uwaza Pani, ze poprzez bliskie „obcowanie” Niemiec z Rosja ta ostatnia stanie sie „cywilizowana” i „demokratyczna” poprzez indukcje?
Pozdrawiam
Szanowny Panie!
Dziękuję za komentarz.
Te cudzysłowy były nie bez kozery. Pańskie pytanie pół żartem, pół serio jest jednocześnie sarkastyczną acz trafną odpowiedzią. Tak się nazywają niemieckie doktryny dotyczące stosunków z Rosją: „zmiana poprzez zbliżenie” (Wandel durch Annaeherung), „zmiana poprzez powiązanie” (Wandel durch Verflechtung). Tak, ma Pan rację: „cywilizowanie” w tym ujęciu miało nastąpić przez indukcję. Obserwujemy dziś wyraźne rozczarowanie Berlina tymi koncepcjami. Na razie została w mocy jedna: business as usual. Choć stan demokracji w Rosji pozostawia wiele do życzenia, swobody obywatelskie są gwałcone, wybory nie spełniają standardów, to, sorry Winnetou, biznes is biznes.
Pozdrawiam
Уважаемая пани Анна!
Приношу свои извинения. Я впервые писала на Вашем блоге и поняла поле Nazwa как приглашение вписать название комментария. Сейчас я вписала туда своё имя.
Мой пост вовсе не касался ошибки «человек – кукла». Да, тут Путин ошибся. Впрочем, я его понимаю, впервые взглянув на эти фотографии, я тоже решила, что повешены манекены. Некое внутреннее сопротивление не позволило мне сообразить, что это живые люди висят. Что ж, это вопрос впечатлительности и неприятия живого человека в качестве объекта манипулирования. Похоже, Путин грешит тем же. Вот и ошибся. Но я как раз писала о другом. Позволю себе процитировать Вас:
Akcja miała na celu protest przeciwko uciskaniu mniejszości i w najmniejszym stopniu nie miała wydźwięku antysemickiego.
И крики в процессе перформанса о «pejsatych pedalach» и последовавшее затем разъяснение лидера группы не оставляют сомнений – акция была как нельзя более антисемитская (а также гомофобская и антииммигрантская). Так что в этом Путин был абсолютно прав. А Вы, похоже, ошиблись. Вопрос вот в чём – способны ли Вы признать свою ошибку относительно антисемитского характера перформанса и исправить её – в этом же тексте или в следующем? А про ошибку Путина относительно «куклы» – о да! Можете написать ещё подробнее и подчёркивать при этом, как он соврал госпоже канцлер Меркель. Это будет совершенная правда.
С уважением
Тамара
Szanowna Pani Tamaro!
Dziękuję za komentarz i uściślenia.
Moim zdaniem ta akcja grupy Wojna była – jak to w „twórczości” tej grupy – prowokacją. Jej odczytanie jest zapewne kwestią wrażliwości (braku wrażliwości) odbiorców. Moja wrażliwość (brak wrażliwości) pozwala mi na odczytanie sarkazmu czy jeśli Pani woli „odwrotki”. te krzyki, które Pani cytuje, o „pejsatych” itd., w moim odbiorze nie były antysemickie – wręcz przeciwnie, można je było odczytać jako potępienie antysemityzmu. Z odbiorem utworów – w tym szczególnie sztuki nowoczesnej, performance’u – jest tak, że każdy może interpretować po swojemu. Mozna widzieć tylko to, co jest na wierzchu, a można zobaczyć drugie dno.
Serdecznie Panią pozdrawiam
Anna Łabuszewska
Innymi słowy mówiąc na każdy argument rozmówcy Władimir Władimirowicz ma kontrargument …a w Ameryce biją murzynów. W gruncie rzeczy dobrze ,że nie zaczął grać na fortepianie i śpiewać skoro tak wszystko ogarnia.
Szanowny Panie Marku!
Władimir Władimirowicz grał na fortepianie i śpiewał podczas akcji charytatywnej z udziałem gwiazd filmowych. Więc to „ogarnia”…
Pozdrawiam
Уважаемая пани Анна!
То есть слова лидера группы:
«ТВ просто забит моральными разложенцами, безродными космополитами и гомиками. Нас обвиняют в аморальности, а на самом деле мы изображаем и символически казним это самое аморальное общество, тайно одобряющее рабский труд и педерастию», –
надо понимать – как Вы утверждаете – как сарказм и odwrotkę? Вы считаете, что он хотел сказать нечто совершенно противоположное?
Ну, что сказать. Завидую Вашей wrażliwości и тонкому пониманию современного искусства, в том числе и прямых высказываний современных artystów, ибо что бы они ни сказали и ни показали, Вы всегда найдёте возможность увидеть и услышать то, что Вам подходит.
Niech żуje odwrótka!
А я – человек простой. Если вижу добро, говорю – добро, если вижу зло, говорю – зло. I nie odwracam kota ogonem.
С уважением и наилучшими пожеланиями
Тамара
Szanowna Pani Tamaro!
Dziękuję za jeszcze jeden komentarz. Znowu Pani polała trochę wody na mój młyn. Wdzięczny temat chciałabym trochę zwekslować z superpoważnych tonów – nie wiem, czy to Panią rozbawi czy nie, ale zaryzykuję i za Lwem Rubinsteinem zacytuję kilka aktualnych wierszyków, które powstały z inspiracji pana prezydenta Putina. Ich tematem jest owa „kukła Żyda”, czyli „czuczeło jewrieja”, stąd ten nowy gatunek poetycki otrzymał nazwę „czuczeliana”.
Как буревестник, гордо рея,
Кивая гордою главой,
Несется чучело еврея
По потрясенной мостовой.
Иногда это превращалось в подобие буриме. То есть один, допустим, напишет:
Там, где горчица и аджика,
Увидишь чучело таджика.
А за углом, где бакалея,
Увидишь чучело еврея.
А другой тут же и продолжит:
А в булочной где хлеб печеный
Бывал, но съеден весь врагом,
Там русский дух, там гей ученый
Все ходит по цепи кругом.
Или один пишет:
В углу над ржавой батареей
Под закопченным потолком
Висело чучело еврея,
Грозя костлявым кулаком.
А другой подхватывает:
Поодаль гей качался пылок,
Еврею щурился хитро,
И состояло из опилок
Таджика тощее нутро.
Преобладает в этой „антологии”, конечно же, традиционнейший четырехстопный ямб. Но разнообразится эта чучелиана и другими стихотворными метрами, каковыми столь богата наша поэзия. Вот, например, легкий пушкинский хорей:
Иль мне в лоб шлагбаум влепит
Непроворный инвалид,
Или чучело еврея
К нам в окошко застучит
…
Или:
По ступенькам Мавзолея
Медленно спустился он.
Видит: чучело еврея
Разлеглось среди знамен.
Некоторые авторы сбивались на откровенную частушку:
Если вам на автозаке
Разъезжать наскучило,
То в „Ашане” в лапсердаке
Можно встретить чучело.
И наконец, то, что вполне годится в качестве апофеоза:
Но как бы ни глумилась лента
Над иудейскою судьбой,
Есть чучело из президента,
Набитое само собой.
Mnie się podoba, niektóre są znakomite.
Chciałabym przy okazji naszej wymiany zdań zwrócić uwagę na jedną bardzo ważną okoliczność całego wydarzenia. Otóż, prezydentowi Putinowi udało się swoim komentarzem o rzekomym antysemityzmie Pussy Riot zamknąć skutecznie dyskusję o tym, co miało być istotą dialogu z panią kanclerz Merkel, czyli o swobodach obywatelskich w Rosji i wpływie zaostrzonych przepisów na działalność organizacji pozarządowych. Bardzo skuteczna metoda.
Serdecznie Panią pozdrawiam
„Otóż, prezydentowi Putinowi udało się swoim komentarzem o rzekomym antysemityzmie Pussy Riot zamknąć skutecznie dyskusję o tym, co miało być istotą dialogu z panią kanclerz Merkel, czyli o swobodach obywatelskich w Rosji i wpływie zaostrzonych przepisów na działalność organizacji pozarządowych. Bardzo skuteczna metoda.”
Nalezy zadac pytanie, dlaczego udalo mu sie „uziemic” kanclerz Merkel? Zaczynajac od konca. Moze nam sie to podobac lub nie, w polityce nalezy byc skutecznym, nawet w drobnych sprawach. Z drugiej zas strony, gdyby kanclerz Merkel byla absolutnie pewna swojej sprawy, latwo by z pantalyku zbic by sie nie dala. Beda jedna z bardziej ( moze nawet najbardziej) sensownych osobowosci politycznych obecnych czasow chyba zdala sobie sprawe z grzaskosci terenu, na ktory wkracza. Ingerujac w wewnetrzne sprawy innego kraju zawsze narazamy sie na riposty. Nie ma zas narodu na Ziemi z absolutnie czystym sumieniem. Kontynuacja dyskusji, w sumie pouczanie Putina, skonczyloby sie wytykaniem kanclerz Merkel grzechow narodu niemieckiego -nikomu to nie bylo potrzebne. Putin swiadomie lub tez nie minal sie z prawda, swoje jednak osiagnal. Mozna sie nad tym faktem zzymac, lecz swiat widzial wieksze klamstwa – „a bright shining lie”,
Pozdrawiam
Уважаемая пани Анна!
Сердечно благодарю Вас за внимание и доброе отношение к современному русскому фольклору, я и сама ценю подобные шалости Рунета и блёстки его юмора.
Но позвольте мне (с истинно русским упрямством и тяжеловесностью) вернуться к исходному вопросу нашего с Вами диалога: солгал Путин или не солгал?
Давайте сравним с недавним происшествием в Польше: два польских журналиста (один из них – чрезвычайно популярный, обладатель множества премий, наград и званий) в радиопередаче позволили себе слишком свободно пошутить о том, что бы они сделали «со своими украинками». Вы, конечно, помните, какой шум поднялся? Журналисты объясняли, что это «конвенция» такая, что это гротеск и сатира, что они как раз высмеивали тех, кто так говорит и так думает, а сами-то они именно бедных украинок защищали, а клеймили и осуждали тех, кто украинок обижает… В общем, то самое, что Вы написали об акции группы «Война». Odwrótka. (Только лидер группы ничего подобного не говорил, а, наоборот, заявлял о, мягко говоря, нелюбви к «гомикам и безродным космополитам»). И что же? Общественное мнение им не поверило. Украинки писали гневные письма в газеты, слушатели, читатели, блогеры, журналисты, политики и общественные деятели возмущались и требовали наказать проштрафившихся журналистов. Их и наказали – передачу немедленно закрыли, журналистов с работы выгнали. То есть – польское общество (во всяком случае, немалая и достаточно активная его часть) поступило прямо так, как Путин, – увидев и услышав мерзость, сказало, что это мерзость. Обвиняете ли Вы польское общество во лжи?
Относительно «закрытого» вопроса о гражданских свободах. Ответ был предопределён вопросом. Если бы госпожа Меркель задала вопрос, так сказать, более общего плана, то и ответ получила бы соответствующий. Но она сузила его до ситуации именно с дамами из известной панк-группы. И ей было отвечено именно про них.
Вы, конечно, знаете знаменитую строчку «Поэт в России – больше, чем поэт»? В ней кое-какой смысл есть. Русское национальное самосознание никогда не воспринимало искусство как лёгкое, приятное развлечение. Властитель дум имеет огромное влияние на народ и его историю. И потому должен быть безупречен. Это жестоко. И этой безупречности никогда не бывает. Но должно быть стремление к ней. Или хотя бы обозначенное направление – «я стараюсь быть достоин своей нелёгкой ноши». Поэтому дама, занимавшаяся публично сексом на последних днях беременности (и являвшаяся участницей группы, которая прославилась хепенингом по заталкиванию курицы в дамский организм через гм… естественное отверстие), не только не может быть «выразительницей дум и чаяний», но даже не может вызвать сочувствия. А упорство Запада в защите и поднятии на щит подобных персонажей вызывает раздражение и активный протест. Вот что интересно – в России полно писателей, поэтов, художников и прочих творческих людей, не согласных с властью, искренне не любящих Путина и противостоящих ему, при этом не эпатирующих публику совсем уж безобразными выходками. Но для защиты и прославления Запад выбирает именно то, что особо противно всей России, самую мерзость, самое оголтелое бесстыдство, проявляя презрение к нашей истории и нашим традициям: «Не нравится? Так мы заставим вас уважать и принимать это! Вот такие теперь ваши героини, ваши борцы за свободу, ваше искусство!». И что, многого добились? Ага. Отвращения к самому понятию демократии западного толка. Что Путин, собственно говоря, и пытался объяснить на доступном госпоже канцлер уровне.
PS Вы, конечно, можете спросить, почему в забавных стишках про «чучело еврея» можно, а в артистическом хепенинге нельзя? А я вам отвечу – а почему польский сектор интернета полон анекдотов, шуток и стишков (иногда весьма острых) о евреях, украинцах, немцах, русских, и никого это не тревожит, а вольный диалог двух журналистов вызвал всеобщее возмущение?
Odpowiem i Pani Tamarze i Panu Vandermerwe w jednym komentarzu. Obojgu Państwu bardzo dziękuję za kolejne ciekawe wpisy.
Zawsze łatwo jest występować w obronie świetlanego autorytetu moralnego, jak w czasach ZSRR Zachód upominał się o Andrieja Sacharowa na przykład – zasługi, postawa – niepodważalne, krzywdy oczywiste. A upominanie się o Pussy Riot, które świetlanym autorytetem moralnym nie są, to zadanie trudniejsze. Bo zaraz można natknąć się na argument: „A kogo wy bronicie? Jakież niemoralne pannice, ach, ach”. Pan Putin „pojechał” po tej bandzie: „kogo pani broni, kanclerin, toż to antysemitki”. Proste.
Panie vandermerwe – tak, owszem, ma Pan rację, kłamstwo bywa skuteczną bronią w polityce. I świat zna wiele takich przypadków. Zawsze warto je jednak dostrzegać i opisywać. Bo na tym najlepszym ze światów żyje parę osób, którym dziwnym trafem zależy na uczciwości, a nie tylko na skuteczności.
Pozdrawiam Państwa
PS Pani Tamaro, nie odniosę się do przytoczonego przez Panią passusu o awanturze o Ukrainki, gdyż nie komentuję na tym blogu spraw polskich.
Спасибо, пани Анна. Я нахожу наш диалог чрезвычайно интересным и поучительным. Позволите ли Вы мне перевести Ваш текст вместе комментариями к нему и разместить на форуме в Рунете? Мне кажется, многие читатели в России, подобно мне, сочтут его интересным.
Szanowna Pani Tamaro!
Proszę bardzo. Tylko nie wiem, czy to może być ciekawe dla rosyjskiego Czytelnika – czytam rosyjskie dyskusje internetowe, wydaje mi się, że zdarzają się bardziej wyczerpujące, bardziej drobiazgowe, bogatsze, mój blog z konieczności musi kumulować i streszczać pewne zagadnienia, pewne opisywać ab ovo, bo kontekst nie jest znany polskiemu Czytelnikowi.
Prawdę mówiąc, zdziwiła mnie Pani swoją prośbą. Dotychczasowa praktyka była taka, że jeśli ktoś w Rosji chciał przetłumaczyć i użyć mojego tekstu – czy to z blogu, czy z tych publikowanych w Tygodniku Powszechnym, to bez pytania brał i tłumaczył (najwięcej moich tekstów pojawiło się w inosmi.ru). Żadne zapytania o zasady tym procederem rządzące i ode mnie, i od Redakcji nie doczekały się odpowiedzi. Ciesze się, że to się może zmienić.
Pozdrawiam
„Zawsze warto je jednak dostrzegać i opisywać. Bo na tym najlepszym ze światów żyje parę osób, którym dziwnym trafem zależy na uczciwości, a nie tylko na skuteczności.”
Zgadzam sie z Pania, tak winno byc. Winnismy calkiem pryncypialnie obnazac klamstwo, zlo, krzywde. Jest z tym kilka problemow. Na poziomie czysto ludzkim pojawia sie swiadome lub tez podswiadome wartosciowanie opisywanych zdarzen. Widac to jak na dloni w naszych dyskusjach. Na arenia politycznej zas, tego typu ingerencje „pachna” hipokryzja i sa czesto wynikiem obrony wlasnych interesow. Jednoczesnie ostrze owych „moralnie slusznych” dzialan zostaje stepione wlasnym „amoralnym” postepowaniem – bronimy jednych robiac dokladnie to samo innym.
W sprawie skutecznosc w polityce. Z roznych przyczyn nie da sie od tego uciec. Kanclerz Konrad Adenauer uwazal, ze istnieje polityka, ktora jest moralna bedac jednoczesnie skuteczna. Zapewne umierajac wierzyl, iz to, co robil jako polityk bylo moralne. Jednak w aparacie wladzy „mlodego” panstwa niemieckiego pracowalo bardzo wielu ludzi o podejrzanej reputacji – od aktywnych hitlerowcow po zbrodniarzy wojennych. Owi ludzie posiadali umiejetnosci, ktore byly potrzebne panstwu, a ludzi owe umiejetnosci posiadajacych bylo jak na lekarstwo. Moralnym bylo nie siegac do takich „rezerw”, jednak moralnosc przegrala z zyciem, z wymogiem poprawy zycia milionow ludzi, podzwigniecia kraju z „gruzow”. Inaczej mowiac moralnosc przegrala ze skutecznoscia dzialania. I tak to czesto bywa i czesto nie jest potepiane.
Pozdrawiam
Спасибо. Я ценю Ваше доброе отношение.
Относительно же переводов – это один из парадоксов Интернета, и простого решения тут в ближайшее время не предвидится. Подавляющее большинство пользователей воспринимает Интернет как территорию свободы, и поляки, кстати, доказали это мощным (реальным) протестом против ACTA.
Польские СМИ тоже размещают переводы статей и блогов из Рунета, не особо заморачиваясь извещением об этом авторов. И это понятно – жизнь газетной статьи коротка, основное её достоинство – злободневность, через неделю она уже никому не будет интересна. Если соблюдать все правила, и скрупулёзно улаживать отношения с авторами и редакциями (есть ведь и редакционные статьи вовсе без подписи), то обмен информацией между странами просто остановится. А разве не за абсолютную свободу слова и передачи информации так долго и самоотверженно боролись западные демократии?
Насколько мне известно, подавляющее большинство польских журналистов и блогеров, чьи тексты когда-либо переводились на русский, были этому рады и польщены тем, что их мысли в той или иной степени оказали влияние на российское интернет-сообщество.
Но – да, Вы правы, бывали (хотя и крайне редко) недовольные фактом перевода. Ну, что я могу сказать? Издержки демократии и всеобщей глобализации.
Впрочем, поляки не всегда бывают такими пуристами относительно чужих авторских прав. Один из самых ярких примеров – знаменитый видеоролик «1.24». Он существует в польском Интернете в тысячах копий, его посмотрели миллионы, его редактировали, видоизменяли, вносили свои элементы, снабжали десятками вариантов перевода («Убияй сюда!»), он удостоился даже официальной экспертизы. Разве кто-нибудь хоть на секунду подумал, что у этого произведения есть автор, а у автора есть права? Ручаюсь, что нет. Но и в России это никого не обеспокоило. Выложено в Интернет – значит, принадлежит всем.
Но если Вас такие вещи волнуют – и я, естественно, уважаю Ваши чувства и считаю их совершенно обоснованными – то это лишь подтверждает мою мысль о больших различиях между нашими национальными характерами. Поляки (как представители латинской цивилизации) всегда были более на стороне закона («Pereat mundus et fiat justicia»), а мы, русские, более на стороне свободы.
С большим интересом прочитал развернувшуюся здесь полемику. Хотел бы искренне поблагодарить дам за доставленное удовольствие такого редкого прямого обсуждения некоторых щекотливых вопросов различия нравственных императивов русских, почти европейцев и действительно европейцев.
С разрешения дам, я помещу этот занимательный диалог на своём городском форуме, в качестве яркой иллюстрации двойного стандарта европейской и околоевропейской публики в подходе к морально-этическим проблемам, возникающим в России, а так же общего непонимания жизни в ней.
Очень характерный диалог, как и в случае с Путиным.
Спасибо.
Szanowni! Bardzo mi miło powitać komentatorów z Rosji. Bardzo dziękuję za komentarze.
Aforyzm Koźmy Prutkowa – palce lizać. Satyra ma na ogół znakomite właściwości otrzeźwiające. A poczucie humoru przywraca właściwe proporcje, pozwala się uśmiechnąć i samego siebie nabrać dystansu i samoironii. Dziękuję. I pozdrawiam
Anna Łabuszewska
Пани Анна!
В России Козьма Прутков известен, как автор афоризмов.
Вот один из самых знаменитых:
„Если на клетке слона прочтёшь надпись «буйвол», не верь глазам своим”
Как вы думаете, пани Анна?
Козьма советует не верить надписи на клетке или тому , что животное, которое считали слоном , оказался буйволом?
Tak, pani Anna po wirtuozowsku wytłumaczyła swoją pozycję: „mi pragnie, żeby Putin wyglądał jak łgarz, w tym celu ja publicznie skłamię.” Brawo!
Что касается высказывания Путина, то его смысл прост: Господа, если вы хотите читать лекции о гигиене тела потрудитесь сначала вымыть собственную задницу.
Здравствуйте пани Анна.
Я понимаю, что у Вас на Вашем блоге существует премодерация.
И возможно, модератором здесь являетесь Вы. Многие комментарии тут не появились, и мой врядли появиться.)
В России практически премодерации не существует. Мы не демократичны.)
Мне очень понравился Ваш диалог с пани Тамарой.
Как Вы филигранно и ювелирно уходите от скользких тем.)
И мне вообще нравяться „западные двойные стандарты”.
Активистки „Femen” спили католческий крест – это плохо.
„Pussy Riot” осквернили православную церковь – это хорошо.
P.S. Не надо выдавать желаемое за действительное – это я про Вашу статью.
С Уважением, Ilya
Szanowny komentatorze „Ilya”!
Bardzo dziękuję za komentarz.
Premoderacja raz działa, raz nie działa – nie rozumiem tego mechanizmu. Zatwierdzam wszystkie komentarze, które znajduję w skrzynce. Chyba że nie spełniają żadnych starndardów – ani pojedycznych, ani podwójnych.
Pozdrawiam
Pani Anno,
Rosyjscy czytelnicy udowodnili Pani błąd w Pani artykule. Takie błędy się zdarzają i wystarczy , że autor sie do nich przyzna.
Czytając cały dialog z boku widzę raczej ,że nos Pinokia wyrasta u Autorki.
Szanowny Panie Adamie!
Dziękuję za komentarz. Jeszcze raz przeczytałam swój wpis i nie wycofuję żadnego z twierdzeń.
Pozdrawiam
W swoim artykule usiłowała Pani wykazać , że w Putin dopuścił sie kłamstwa w ocenie działalności Pussy Riot. Oponenci z Rosji odpisali Pani , że akurat działalność PUSSY Riot odbiega od standardów dopuszczanych prawnie zarówno w Rosji jak i wielu innych krajach ( myślę ,że gdyby u nas wystąpili z podobnym „koncertem” np. w Licheniu czy Kościele Opatrzności Bożej – to miałyby szczęście jeśli by je nie zlinczował nienawistny tłum) i Putin miał prawo krytykować ich działalność i pokazywać inne ich „dokonania”. Pisze Pani ” publicznie zełgał” ,ale jak udowodnili Pani Rosjanie , opisał jedynie ich kontrowersyjną akcję którą można różnorodnie interpretować. Pani zinterpretowała ją tak by mogła udowodnić tytułową tezę artykułu.
W ten sposób ustawiła się Pani w tej samej grupie osób które twierdzą , że Marszałek ( Minister) Kopacz łgała na temat jej roli w czasie pamiętnego wyjazdu do Moskwy. Tu też było prymitywne uproszczenie .
Jeśli już w temacie jest ” nos”, to rzeczywiście rosyjscy oponenci utarli Pani nosa.
Szanowny Panie Adamie!
Dziękuję za komentarz. Popatrzyłam nawet w lusterku na swój nos – i wszystko z nim jest w porządku, jak mniemam. Moi rosyjscy komentatorzy nie przedstawili argumentów, które obaliłyby moja tezę. Odpowiadałam im na bieżąco, więc nie chce wszystkiego na nowo powtarzać.
I polecam jeszcze raz przeczytanie dowcipu z Radia Erewań.
Zwekslowanie dyskusji z głównego tematu (stosunki rosyjsko-niemieckie, niemiecka krytyka stanu swobód obywatelskich w Rosji) panu prezydentowi się zaiste udało.
Pozdrawiam Pana serdecznie
„Zwekslowanie dyskusji z głównego tematu …”
Z Pani artykulu wynika, ze zasadnicze „tematy” byly dwa: polityczny i gospodarczy. Sadzac z zachowania kanclerz Merkel nie sadze aby „temat” polityczny byl glownym czy tez rownowaznym wobec tematu gospodarczego. Wykonala polityczny gest i tyle….( zamilkla)
Zasadniczy problem polega zas na tym, ze czesto mieszamy fakty z interpretacjami tychze, podajac interpretacje jako fakty. Stad p. Adam ma sporo racji w swych konstatacjach.
Pozdrawiam
Szanowny Panie!
Dziękuję za kolejny komentarz. Wspominając o faktach, miał Pan na myśli nieistniejącą „kukłę Żyda” i antysemityzm tam, gdzie go nie było?
Pozdrawiam
” Jej odczytanie jest zapewne kwestią wrażliwości (braku wrażliwości) odbiorców. Moja wrażliwość (brak wrażliwości) pozwala mi na odczytanie sarkazmu czy jeśli Pani woli „odwrotki”. te krzyki, które Pani cytuje, o „pejsatych” itd., w moim odbiorze nie były antysemickie – wręcz przeciwnie, można je było odczytać jako potępienie antysemityzmu.”
Itd. itp.
Pozdrawiam
Szanowna Pani Redaktor!
Jestem zwolennikiem tłumaczenia nazw z języków obcych na polski. Upominam się więc o podawanie nazwy polskiej Pussy Riot, która brzmi: ZBUNTOWANE KUCIAPKI (lub CIPKI lub PIZDY). To według słownika ang.-pol. W końcu te aktywistki same sobie taką nazwę nadały.
Wyrazy poważania łączę. Pm