Larry King – małe wielkie sprostowanie

Temat pozyskania Larry Kinga – gwiazdy amerykańskiej żurnalistyki – przez kremlowską telewizję dla zagranicy RT z każdym dniem obrasta nowymi znaczeniami.
Po tym, jak dyrektorka RT Margarita Simonian roztrąbiła przez Twitter i nie tylko, że jej stacja zatrudniła w charakterze prowadzącego Larry Kinga, podniosła się fala krytycznych komentarzy wobec Kinga. Głównie zarzucano mu, że dał się pozyskać do współpracy propagandowej tubie Kremla pracującej na rzecz powiększenia armii „pożytecznych idiotów” na Zachodzie, z miłym uśmiechem omijającej zasady rzetelności dziennikarskiej. O niespodziewanym angażu Kinga pisałam w poprzednim poście „On utonuł?”( http://labuszewska.blog.onet.pl/2013/05/30/on-utonul/).
Nestor klasyki wywiadu, dowiedziawszy się o tym, że został podwładnym Margarity Simonian, napisał na Facebooku, że – owszem – sprzedał telewizji RT (podobnie jak kilku innym stacjom telewizyjnym) prawa do transmisji swojego programu „Larry King Now”, ale nie zatrudnił się jako jej dziennikarz; sprzedaje rosyjskiej stacji gotowy program wyprodukowany przez jego studio, a nie specjalnie przygotowywany dla RT.
Jak mówią w Odessie, eto dwie bolszych raznicy. Informacja i jej interpretacja. Publikujące zjadliwe komentarze o decyzji Kinga podejmującego się pracy „u Putina”, amerykańskie gazety podpowiadały Kingowi, by choć jednym okiem, choć pobieżnie obejrzał arcydzieła wypaczania obrazu rzeczywistości i naginania wydarzeń „pod tezę” w wykonaniu dziennikarzy RT. Może obejrzał. A może przeczytał twity szefowej RT. No i zareagował.
Nadal niejasny wydaje mi się status drugiego anonsowanego programu Kinga – publicystycznego show o polityce. Dyrekcja RT twierdzi, że to ma być „exclusive” dla jej stacji. Czy to kolejne pobożne życzenie pani Margarity Simonian? Co przyniosą kolejne odsłony tego wciągającego medialnego spektaklu?

5 komentarzy do “Larry King – małe wielkie sprostowanie

  1. ~vandermerwe

    „Informacja i jej interpretacja.”

    I tu jest przyslowiowy pies pogrzebany. Rzecz nie dotyczy tylko RT lecz wszystkich obecnych srodkow masowego przekazu od BBC zaczynajac. Najczesciej jestesmy karmieni interpretacjami informacji, a jesli przekazuje sie informacje, sa one wyselekcjonowane w odpowiedzni sposob, w zgodzie z linia programowa srodka masowego przekazu. Owa tendencja zaczyna przenikac rowniez do popularnych publikacji przedstawicieli srodowisk akademickich i to czesto powaznych uczelni w calkiem powaznych krajach. Ciekawe czasy zaiste.

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  2. ~Marek Borsuk

    Przecież mimo swoich lat jest człowiekiem dziejszym.Spełnia również warunki dzisiejszych czasów.Sukce i pieniądze.Nie liczy się morale , warsztat dziennikarski , liczy się sukces i kasa.W jego przypadku kasa jest pewna a sukces wątpliwy.Za pieniądze robi się wszystko.Niewielu jest ludzi , dla których własna twarz więcej znaczy niż pieniądze.Niewielu jest ludzi dla których rzetelne wykonywanie zawodu ma większą wartość niż kasa.Oni znajdują się w mniejszości , dla mniejszości pracują i tworzą.I dla mniejszości są autorytetami.Takie są znamiona dzisiejszych czasów.Sądzę ,że tego typu decyzje niewielu zaskoczyły.Coraz bardziej intrygujące zdarzenia zaskakują coraz mniej ludzi.

    Odpowiedz
    1. ~vandermerwe

      Jak widac z dwoch kolejnych esejow nie wiemy wszystkiego i nie do konca. Oburzamy sie, gdyz bedzie cos robil dla RT czy ze wzgledu na jakosc programow? Samo udostepnienie programow stacji RT nie jest jeszcze grzechem, badzmy sprawiedliwi. Zas programow jeszcze nie zobaczylismy, wiec warto poczekac z ewentualnymi slowami potepienie.

      Pozdrawiam

      Odpowiedz
  3. ~Marek Borsuk

    Mam wrażenie , że trend rozpoznaliśmy w zbliżony sposób..Coraz mniej uczciwości i rzetelności we wszystkich dziedzinach życia

    Odpowiedz
    1. Anna Łabuszewska Autor wpisu

      Dziękuję obu komentatorom za ciekawe wpisy.
      W przypadku TV RT i Larry’ego Kinga powstało niemało zamieszanie na skutek nierzetelnej przechwałki pani Margarity Simonian. To jest doskonały przykład manipulacji medialnej: wrzuta w przestrzeń medialną, w której natychmiast każda informacja odbija się w tysiącach luster i – to nawet częściej – krzywych zwierciadeł, jakiegoś nieprecyzyjnego lub świadomie skłamanego komunikatu, który zaczyna żyć własnym życiem (zwłaszcza jeśli jest sensacyjny, a komunikat o pracy Kinga dla RT taki był, podchwytują to wszyscy). Zanim nastąpi sprostowanie, w świat idzie ta wieść i świat ją przyswaja. Info pani Simonian wzięły za dobrą monetę czołowe światowe media, stąd tyle pełnych niedowierzania i jadu komentarzy. No a potem się okazało, że King wprawdzie pokaże się w okienku RT, ale będzie to tylko transmisja. To w żadnym razie nie jest jednoznaczne z zatrudnieniem Kinga przez panią Simonian. Ale osad, jak to się mówi, pozostał.
      Przypomniał mi się taki słynny dowcip z okresu ZSRR. „Pytanie do Radia Erewań: czy to prawda, że na placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: Owszem, prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na placu Czerwonym, tylko pod Dworcem Kijowskim i nie rozdają, a kradną”.
      Serdecznie pozdrawiam
      Anna Łabuszewska

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *