Dwa raporty kolejno

16 października. Tragedia pasażerskiego boeinga Malezyjskich Linii Lotniczych zestrzelonego nad wschodnią Ukrainą w lipcu 2014 roku powraca w kolejnych odsłonach.

Na popołudnie 13 października holenderski urząd ds. bezpieczeństwa (OVV) zapowiedział ogłoszenie wyników dochodzenia, mającego określić techniczne parametry katastrofy. Już w godzinach porannych tego dnia z własnym raportem wystąpili na konferencji prasowej przedstawiciele rosyjskiej firmy Ałmaz Antiej (producenta m.in. systemów Buk), którzy poinformowali o przeprowadzeniu eksperymentu, mającego odtwarzać okoliczności zestrzelenia malezyjskiego samolotu. (Materiał filmowy z tego eksperymentu można obejrzeć tu: https://www.youtube.com/watch?v=4vciPXEDhYY). Specjaliści koncernu stwierdzili, że rakieta została wystrzelona z terytorium kontrolowanego przez armię ukraińską z okolic miejscowości Zaroszczenskoje. Zacytuję jeden z wielu komentarzy do tego eksperymentu: „Ludzie zajmujący się badaniem katastrofy musieli się nieźle uśmiać. Jak ustawiony nieruchomo na ziemi korpus Ił-86 może cokolwiek udowodnić w sprawie przyczyn katastrofy Boeinga-777 lecącego na wysokości 10 tys. metrów z prędkością 900 km na godzinę w temperaturze minus pięćdziesiąt stopni? […] Jasne, że dyrektor Antieja nie chce stracić stołka, ale takie eksperymenty mówią jednoznacznie, że albo jest durniem, albo wysługuje się Kremlowi”.

Poprzednie wersje strony rosyjskiej, wskazujące np., że malezyjski samolot został zestrzelony przez ukraiński myśliwiec, jakoś niepostrzeżenie odpadły, choć lansowane były przez oficjalną propagandę jako jedyne słuszne i prawdziwe.

Dzisiaj przedstawiciel koncernu Ałmaz Antiej oznajmił, że zamierza włączyć poniesione na przeprowadzenie wyżej wzmiankowanego eksperymentu wydatki do listy strat, jakich doznaje z powodu sankcji UE. Brzmi absurdalnie? O co chodzi – otóż koncern złożył w sądzie w Luksemburgu pozew w sprawie zniesienia sankcji nałożonych wobec niego przez UE w zeszłym roku (z tego tytułu, że jest producent systemów obrony powietrznej, używanych w konflikcie w Donbasie). Zdaniem kierownictwa koncernu podstawą skargi jest to, że brak dowodów na dostarczenie jego produkcji separatystom walczącym na wschodzie Ukrainy, ergo – na destabilizację sytuacji na Ukrainie, ergo – sankcje są bezprawne i należy się odszkodowanie.

Ale wróćmy do raportów w sprawie zestrzelonego Boeinga. Holendrzy przedstawili wyniki swojego śledztwa. Oprócz dokumentu (http://cdn.onderzoeksraad.nl/documents/report-mh17-crash-en.pdf), w którym opisane zostało dochodzenie, opublikowali film: https://www.youtube.com/watch?v=iGm00TdqirY

Ustalono, że samolot został zestrzelony: nad kabiną pilotów z lewej strony rozerwała się nadlatująca od przodu samolotu rakieta z ładunkiem typu 9N314M wystrzelona z kompleksu Buk. W raporcie wykreślono obszar, z którego wystrzelono złowieszczą rakietę: 320 km kwadratowych. Dyrektor OVV Tjibbe Joustra na spotkaniu z członkami parlamentu stwierdził, że Buk znajdował się na terytorium kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów.

Można powiedzieć: żadnych rewelacji. Ale też nie o rewelacje tu chodziło, a o skrupulatne spisanie technicznych parametrów. Prokuratura nadal prowadzi śledztwo, uznała materiał urzędu Joustry za „wielce pomocny”. Wyniki śledztwa mają zostać opublikowane w lutym 2016 roku.

W rosyjskiej telewizji często powtarzana jest teza, że strona rosyjska jest tendencyjnie pomijana przez międzynarodową komisję wyjaśniającą okoliczności. Goście audycji Radia Swoboda wskazali, że tak nie jest: „W raporcie detalicznie przedstawiony został dyskurs pomiędzy stroną holenderską i rosyjską. Ze strony przeciwników wersji, że samolot został zestrzelony z terytorium kontrolowanego przez separatystów, często słyszymy taki argument, że podobno dowody, informacja, ekspertyzy strony rosyjskiej nie są w ogóle brane pod uwagę. Minister spraw zagranicznych Ławrow ostatnio tak powiedział. To nieprawda. W raporcie w części V/A zostały zacytowane komentarze strony rosyjskiej do roboczej wersji raportu i odpowiedzi strony holenderskiej, dlaczego uwagi są przyjmowane lub nie. […] Z jakiegoś powodu stronie rosyjskiej szczególnie zależało, aby w tekście raportu nie było wniosków komisji odnośnie typu ładunku (głowicy)”.

O co chodzi z tym typem głowicy? Buki starszego typu ma na swoim wyposażeniu armia ukraińska. Armia rosyjska – nowsze typy. Ze starszych, jak twierdzą eksperci wojskowi, nie da się wystrzelić rakiet z nowszymi typami ładunków. Toteż określenie, co niosła w sobie rakieta wystrzelona z Buka, ma znaczenie.

Swoje śledztwo prowadzi też nadal grupa Bellingcat. Materiały o MH17 można obejrzeć na ich stronie internetowej:

https://www.bellingcat.com/news/uk-and-europe/2015/10/15/how-the-dutch-safety-board-proved-russia-faked-mh17-evidence/

https://www.bellingcat.com/news/uk-and-europe/2015/10/08/exploring-russias-53rd-brigades-mh17-convoy-with-storymap/

https://www.bellingcat.com/wp-content/uploads/2015/05/Routes-Destinations-and-Involvement-of-the-2nd-and-147th-Automobile-Battalions-in-the-June-and-July-2014-Buk-Convoys.pdf

(wersję rosyjską opublikowała strona Openrussia Michaiła Chodorkowskiego: https://openrussia.org/post/view/9967/)

Bellingcat nie ma wątpliwości: Buk przyjechał z 53. brygady przeciwlotniczej rosyjskiej armii.

Na koniec – krótka sonda uliczna przeprowadzona w Rosji. Kilka odpowiedzi na pytanie o sprawstwo katastrofy: – nie wiem, nie słyszałam. A ci, którzy słyszeli, mówią: – nie interesuje mnie to, co tam sobie Holendrzy ustalili, nasi przeprowadzili eksperyment i tylko to jest wiarygodne./ To Ameryka i ich przydupasy Ukraińcy./

https://www.facebook.com/currenttimetv/videos/1686065464941821/

17 komentarzy do “Dwa raporty kolejno

  1. vandermerwe

    „„Ludzie zajmujący się badaniem katastrofy musieli się nieźle uśmiać. Jak ustawiony nieruchomo na ziemi korpus Ił-86 może cokolwiek udowodnić w sprawie przyczyn katastrofy Boeinga-777 lecącego na wysokości 10 tys. metrów z prędkością 900 km na godzinę w temperaturze minus pięćdziesiąt stopni? […] Jasne, że dyrektor Antieja nie chce stracić stołka, ale takie eksperymenty mówią jednoznacznie, że albo jest durniem, albo wysługuje się Kremlowi”.”

    Cytat swiadczy, ze osoba ktora to pisala dokumentnie nie zrozumiala znaczenia tego eksperymentu. W zwiazku z tym, ze Pani sie na ow cytat sie powoluje, wnioskuje, ze Pani rowniez tego nie rozumie. A tak przez ciekawosc, czy zapoznala sie Pani z raportem DSB jak i konferencja producenta? O zrozumienie nie pytam. Jesli juz polecam Pani uwadze strony 143 do 147. Warto nad tekstem i grafika tam zawarta sie zastanowic. Co do zalacznikow. Ich lektura jest o tyle ciekawa, ze uwagi wnosila FR, Ukraina, Malezja, FAA(USA), kilka ministerstw holenderskich.

    Pozdrawiam

    P.S. Bellingcat to klasyczny knot.

    Odpowiedz
  2. Augustyn

    Szanowna Pani, jest takie powiedzenie w jez. angielskim:
    „If it walks like a duck and quacks like a duct, then it must be a duck.”
    Co znakomicie odnosi sie do tego wydarzenia – zbrodni dokonanej w „bialy dzien” na oczach calego swiata. Natychmiast przychodzi na mysl tragedia Korean Air Lines Flight 902 i wyjasnienia sowieckiej propagandy. Posluze sie innym powiedzeniem rowniez w jez. angielskim:
    „Just like a tiger can’t change his stripes to spots or polka dots …”, innymi slowy, czy to Zwiazek Sowiecki, czy Rosja – to ciagle to samo azjatyckie bestialstwo.

    Panie vandermerwe zanim pan zajmie pozycje typu, cyt.: „Bellingcat to klasyczny knot”, prosze nam sie przestawic. Np.: Jestem od 40 lat ekspertem od katastrof lotniczych specjalizujacym sie w tego typu, bardzo kontrowersyjnych zdarzeniach.
    Wtedy, tylko wtedy, poswiece, przynajmniej ja, chwile uwagi na powyzszy cytat. Moze rowniez pan podac, ze bral pan udzial w sledztwie zestrzelonego Korean Air Lines Flight 902, ktorego „jedyna misja byly loty szpiegowskie”. To w zupelnosci przekonana mnie do panskiej opinii.
    Zaspokoje panska ciekawosc panie vandermerwe, mam przed soba cale 279 stron tego raportu. Przeczytalem, przyjrzalem sie stronom 143-147 … Tylko potwierdzaja fakt, ze zbrodni dokonali zbrodniarze w mundurach tzw. seperatystow. A mapka nie zostawia watpliwosci kto odpalil rakiete, brakuje tylko; „they were all drunk – as usual”.
    Zanim poloze sie spac przeczytam reszte raportu.
    „Maybe the duck is not a duck.”

    Odpowiedz
    1. vandermerwe

      @Augustyn,
      Moze wobec tego rzecz sprowadzmy do konkretow. Z technicznego punktu widzenia na czym polega roznica zdan DSB ( a wlasciwie TNO) i producenta? Tym bardziej, ze 4 niezalezne instytucje ( TNO, NLR, Instytut w Kijowie i producent) dosyc zgodnie umiejscowili rakiete w stosunku do samolotu w momencie eksplozji. W zwiazku z tym, ze raport DSB nie wskazuje kto strzelal zostawmy ten element na boku.
      Pana konkluzja po obejrzeniu map jest o tyle ciekawa, ze do takowej nie doszedl DSB. Wiec chyba nie jest to takie oczywiste. Z tym boryka sie JIT a raport ma byc opublikowany na poczatku przyszlego roku.

      Pozdrawiam

      Odpowiedz
  3. Muchor

    Proponowałbym przejrzenie archiwum bloga Pani Anny. Np. dwa wpisy z lipca 2014, bezpośrednio po strąceniu samolotu MH17 – „Dłuższy nos Pinokia”: http://labuszewska.blog.tygodnikpowszechny.pl/2014/07/21/dluzszy-nos-pinokia/#comments
    oraz „Można założyć”:
    http://labuszewska.blog.tygodnikpowszechny.pl/2014/07/18/mozna-zalozyc/#comments
    wtedy na blogu produkował się ktoś podpisujący się jako „Marek” – dzisiaj podobnie pisze „vandermerwe”. Proponuję zajrzeć, aby przypomnieć sobie, jakie kłamstwa wtedy serwowała moskiewska propaganda:
    – to Rosja chce międzynarodowej komisji [niedawno Rosja zawetowała w ONZ powstanie międzynarodowego trybunału w tej sprawie]’;
    – jakiś hiszpański kontroler lotów sugerował, że Ukraińcy za szybko podali informację o katastrofie czyli to oni byli sprawcami, potem była nawet wersja że ten hiszpański kontroler widział dwa ukraińskie myśliwce niedaleko MH17 [hiszpański kontroler zniknął z przekazów medialnych, nigdy nawet nie miał imienia bo po prostu nie istniał, był tylko wymysłem propagandy];
    – koło malezyjskiego samolotu przeleciał ukraiński samolot wojskowy, który mógł go strącić [ta wersja żyła najdłużej, mimo że od początku nie miała sensu, bo Su-25 nie ma odpowiedniej broni ani nie sięga tego pułapu – stąd późniejsze gimnastyki nad pułapem i zasięgiem. Zresztą zapis z radarów pokazał, że żadnych ukraińskich samolotów w pobliżu nie było – chociaż mówił o tym na konferencji prasowej generał Andriej Kartapołowa z rosyjskiego sztabu generalnego:
    http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/rosja-oskarza-ukraine-o-sprowokowanie-ataku-mh17-wzywa-usa-opublikowania-zdjec-satelitarny
    były to po prostu kłamstwa].

    Warto prześledzić ówczesne rosyjskie publikacje – widać mechanizm zaciemniania sytuacji. W sumie, to już kilka dni po katastrofie było jasne, kto jest sprawcą – dlatego trzeba było „rzucić” całą masę kłamstw, rzekomych pytań, zasiać wątpliwości. To znana metoda – proponuję np. takie linki:
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16348815,Rosja_twardo_do_Ukrainy__Odpowiedzcie_na_10_waznych.html#BoxSlotI3img
    http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/465257,nowy-podejrzany-w-sprawie-zestrzelenia-mh17-ukrainski-oligarcha-igor-kolomojski.html
    http://pl.sputniknews.com/polish.ruvr.ru/2014_07_22/Amerykanski-ekspert-ukrainscy-wojskowi-zestrzelili-samolot-nad-Donieckiem-0903/
    http://www.infowars.com/whistleblower-u-s-satellite-images-show-ukrainian-troops-shooting-down-mh17/
    http://pl.sputniknews.com/polish.ruvr.ru/news/2014_07_17/Kijowskie-wladza-za-szybko-poinformowaly-ze-samolot-sie-rozbil-4194/

    Teraz najbardziej kluczowy fragment raportu to ten, który dotyczy głowicy bojowej – bo on pokazuje, że ta rakieta nie mogła być w posiadaniu strony ukraińskiej, była nowsza niż wersje Ukraińców. To dowodzi, że to musiały być regularne rosyjskie wojsko, bo kompleksu BUK nie da się kupić w sklepie na rogu. W ogóle sugestia, że Ukraińcy celowo podciągnęli swojego BUKa pod linię walki, ryzykując jego utratę na rzecz separatystów i celowo strącili MH17 jest chora i niewiarygodna od samego początku. A przypadkowe użycia BUKa przez Ukraińców było niemożliwe z prostego powodu – bo separatyści nie mieli lotnictwa.

    Żadne kłamstwa i mącenia, zadawanie rzekomo dociekliwych pytań, powoływanie się na nieistniejące ślady czy dość bzdurne „eksperymenty” nie są w stanie zakłamać prawdy – to Rosja odpowiada za śmierć prawie 300 pasażerów i załogi MH17. I wcześniej czy później – oficjalnie się do tego przyzna i przeprosi, ale jeszcze nie teraz, nie dziś.

    Odpowiedz
    1. Anna Łabuszewska

      Szanowny Panie Muchor!
      Bardzo dziękuję za obszerny i wyczerpujący komentarz. O sprawie mącenia wody w sprawie przyczyn katastrofy boeinga pisałam wielokrotnie, bo też sprawa ciągle powraca w nowych odsłonach.
      Tutaj można znaleźć „kronikę gorejącej czapki”, czyli zmienną amplitudę wychyleń kłamstw głoszonych przez stronę rosyjską:
      http://www.belaruspartisan.org/politic/321234/
      Serdecznie pozdrawiam
      Anna Łabuszewska

      Odpowiedz
  4. Augustyn

    „Es ist nichts schrecklicher als eine tätige Unwissenheit.”
    Johann Wolfgang von Goethe.

    @vandermerwe
    Spedzilem kilka minut by poczytac panskie wpisy, dostepne tu na blogu p. Labuszewskiej.
    Sa wyjatkowo niestrawne. Moze cytacik, panski oczywiscie:
    „Czy Rosja rzeczywiscie zaczyna sie angazowac militarnie w Syrii, czeka na rzetelna odpowiedz, poparta konkretnymi dowodami, nie plotkami, domniemaniami i cytatami z cytatow czyichs domyslow i fantasmagorii.”
    Za pozno dostal pan „memo” z centrali, okazalo sie, ze krasnoarmiejcy juz tam sa.
    Powtorze to co wczesniej napisalem; nie ma pan nic wspolnego z tym co TP reprezentuje, z chrzescijanstwem, z Polska, kreci sie po wszystkich dostepnych blogach „dorabiajac” sobie do emerytury. Gdybym zauwazyl u pana (w dostepnych wpisach) profesionalizm, znajomosc faktow historycznych, biezacych, nazwalbym pana „spin doctor”.
    Ale brakuje panu wszystkiego, sama ideologia nie zastapi „facts on the ground”.
    Wracajac na moment do raportu MH17, do glowicy wystrzelonej rakiety.
    Producent rakiet Buk twierdzi, ze na „the oldest version of the missile system (Kub) and the latest version (Buk-M2 series) could not have been used because they are not equipped with a 9N314M warhead.”
    „Not equipped” nie oznacza, ze nie moga byc zainstalowane. Moga !
    Raport stwierdza fakt istnienia fragmentow z glowicy 9N314M w cialach ofiar jak i w samym kadlubie samolotu dodajac:
    „The 9N314M warhead can be fitted to the 9M38M1 missile.”
    „Can be fitted „, zatem, nie ma tu sprzecznosci; glowica 9N314M moze byc zainstalowana na 9M38M1. Nie ma przeszkod natury technicznej.

    You have no idea who you’re dealing with mr. v.

    Odpowiedz
    1. Anna Łabuszewska

      Szanowny Panie!
      Bardzo dziękuję za Pańskie wnikliwe komentarze. Przyglądam się histerycznym reakcjom w Rosji na publikacje dotyczące prób wyjaśnienia przyczyn katastrofy i za każdym razem zadaję sobie pytanie: czemu Rosja tak się angażuje? Racjonalnych powodów brak – samolot nie należał do rosyjskich linii lotniczych, na pokładzie nie było rosyjskich obywateli, samolot nie został zestrzelony nad terytorium Rosji, według oficjalnych komunikatów Kremla na terytorium, nad którym zestrzelono samolot, nie było ani jednego rosyjskiego żołnierza. Z jakiego tytułu zatem Rosja tak się angażuje? Dlaczego co rusz do przestrzeni publicznej wrzucane są przez kremlowskie media coraz to nowe wersje tego, co się stało w niebie nad Donbasem? Dlaczego Komitet Śledczy wszczął własne śledztwo? Dlaczego Rosja zawetowała rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ? Dlaczego z orędziem występował Putin? Na złodzieju czapka gore?

      A co do udziału Pana vandermerwe w dyskusjach w polskim segmencie Internetu. Zaiste dwoi się on i troi, wrzucając pracowicie poboczne wątki itd. Przyglądanie się owocom tych trudów jest bardzo pouczające.

      Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za dotychczasowy udział w dyskusji i zachęcam do dalszych komentarzy
      Anna Łabuszewska

      Odpowiedz
  5. vandermerwe

    @ Augustyn,

    Zapytalem Pana, na czym polega roznica zdan miedzy producentem (A-A) a wnioskami TNO ( instytycji, ktora na zlecenie DSB robila analizy). Jako wskazowke dodalem fakt zgodnosci ustalen 4 niezaleznych instytucji, ktore dosyc zgodnie wyliczyly polozenie rakiety w momencie eksplozji – w czym sie wobec tego roznia? Pan nie udzielil odpowiedzi. To moze inaczej. Co mialy wykazac i potwierdzic lub zaprzeczyc eksperymenty przeprowadzone przez A-A? Nie, nie chodzi tutaj o model glowicy.

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    1. Anna Łabuszewska

      Szanowny Panie vandermerwe!
      A ja zadam inne pytanie: czy ktoś prosił Ałmaz Antiej o te eksperymenty? Strona rosyjska przez długi czas tłukła telewidzom i czytelnikom do głowy, że samolot Malezyjskich Linii Lotniczych został zestrzelony przez ukraiński myśliwiec, aż tu nagle okazuje się, że tamte tłumaczenia poszły gdzieś w kąt, a Ałmaz Antiej ocknął się na poligonie z bukiem. Sam z siebie? Na czyjeś (czyje?) polecenie?

      Pyta Pan o cel tych eksperymentów. Jest w tym raporcie ciekawy niuans, który różni raport rosyjski i holenderski. AA twierdzi, że rakietę wystrzelono z terytorium kontrolowanego przez armię ukraińską, Holendrzy wykreślili duży teren, z którego odpalono rakietę, a szef urzędu stwierdził w parlamencie, że według ich ustaleń wystrzelenia dokonano z terytorium kontrolowanego przez separatystów. Celem eksperymentów AA było zamącenie wody i wrzucenie wątku miejscowości Zaroszczenskoje.

      Pozdrawiam
      Anna Łabuszewska

      Odpowiedz
  6. vandermerwe

    Odpowiem Pani w miare krotko.

    1. Producent rakiety by proszony o techniczny wklad do badan nad katastrofa. Mozna o tym przeczytac w raporcie.
    2. Jesli ktos komentuje techniczna strone raportu i wyniki dochodzen producenta powinien wykazac sie podstawowym zrozumieniem problemow badanych i opisanych. Pani dodatkowy komentarz tak jak i Pani esej wykazuja , ze nie rozumie Pani o czym pisze. Zreszta owym brakiem zrozumienia wykazuje sie wiekszosc dziennikarzy. Prosze swej niewiedzy nie zaslaniac stwierdzeniami o „zamacaniu wody” gdyz tylko sie Pani dodatkowo dyskredytuje. Ma Pani racje, ze TNO ( instytucja holenderska) i A-A ( producent) twierdza, ze rakiete wystrzelono z roznych punktow. Zapytam Pania, na jakiej podstawie tak twierdza? Co powoduje, ze moga tak twierdzic? To probowano wyjasnic na konferncji producenta.

    Jesli moge zwroci uwage na pewna sprawe. Nie probuje twierdzic, ze ktoras instytucja ma racje lub jej nie ma – tego nie stwierdzi tutaj ani Pani, ani „Augusty” ani ja. By moc to zrobic nalezaloby miec szczegolowy dostep do pracy isntytucji, prowadzacych dochodzenie. Nikt z nas takiego dostepu nie ma wiec pisanie o czyjejs racji lub nie jest bajaniem w „przestworzach”.

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    1. Anna Łabuszewska

      Szanowny Panie vandermerwe!

      ad 1. Zajrzałam jeszcze raz do oficjalnego dokumentu Ałmaz Antieja. Autorzy raportu piszą, że koncern przeprowadził WŁASNE dochodzenie. Na czyją prośbę – nie napisali (http://tass.ru/eksperiment-almaz-anteya/ocenka-povrezhdeniy-samoleta/).

      ad 2. Nie przestaję się dziwić, że poświęca Pan tyle czasu i atłasu zdyskredytowanemu blogowi wiecznie dyskredytującej się autorki.

      Pozdrawiam
      Anna Łabuszewska

      Odpowiedz
  7. Augustyn

    Panie vandermerwe, TP nie jest magazynem lotniczym czy tygodniowy newsletter z National Highway Traffic Safety Administration (tylko przyklad) wiec p. Labuszewskiej jedynym obowiazkiem jest tekst zgodny z dostepnymi informacjami plus wlasna na temat opinia, natomiast stwierdzenia typu, cyt.:
    ” … wykazuja , ze nie rozumie Pani o czym pisze.” mowia mi o desperacji autora i jego braku kultury. Panie vandermerwe pisze pan m.in., cyt:
    „Zreszta owym brakiem zrozumienia wykazuje sie wiekszosc dziennikarzy.”
    Well, well, well, … Prosze podac nazwiska, publikacje i gdzie one sie ukazaly. A co najwazniejsze – prosze dolaczyc swoj rzeczowy kontrargument z odwolaniem sie do wiarygodnych zrodel oraz fragment ze swego „resume” ktory to jasno przedstawi panskie w tym zakresie doswiadczenie, tj. commercial aviation, accidents, etc.
    Ja ze swojej strony poszukam wiecej panskich cytatow typu „Czy Rosja rzeczywiscie zaczyna sie angazowac militarnie w Syrii, czeka na rzetelna odpowiedz, poparta konkretnymi dowodami, nie plotkami, domniemaniami i cytatami z cytatow czyichs domyslow i fantasmagorii.”, w ktorych pan, jak zwykle, „missed the mark” mowiac delikatnie. In fact, jest to prymitywna kremlowska propaganda. Powoluje sie pan na jakies zrodla, uzywa „abbreviations” stwarzajac wrazenie „of an insider”. Panskie skopiowane strony The Independent, ktorego wlascielem jest przyjaciel Putina Alexander Lebedev, jest niczym innym jak tabloidem „obiektywizmem” dorownujacy TASS, Al Jazeera, globalresearch czy Islamic News Agency.
    Jednym z fundamentalnych elementow prawa karnego czy cywilnego jest tzw. „characteristic pattern of behavior” albo „behavioral analysis” – np. czy oskarzony o pobicie dziecka w przeszlosci wykazywal podobne sklonnosci. Rosja carska, Zwiazek Sowiecki i obecna Rosja jest recydywista/-tka, ma „characteristic pattern of behavior”. Przypomne tragedie Korean Air Lines Flight 902.
    Odpowiem na pytanie; „Z technicznego punktu widzenia na czym polega roznica zdan DSB ( a wlasciwie TNO) i producenta?”
    Eksplozja na wysokosci 33 tys. stop gdzie „gestosc” powietrza jest nieporownywalna z ta gdzies lakach rosyjskich plus faktor predkosci samolotu i rakiety powoduje, ze „eksperyment” i podane rezultaty producenta staja sie wrecz smieszne.
    W moich oczach nie ma pan za grosz wiarygodnosci i wstydu.
    You’re a fraud mister, pure and simple.

    Odpowiedz
  8. vandermerwe

    Dyskusja jest jalowa, gdyz probuje sie ja zwekslowac na na tematy niewiele majace wspolnego z raportami i prezentacja. Roznice miedzy trzema raportami dotycza katow ustawienia rakiety w momencie wybuchu – miejsce /obszar z ktorego ewentualnie zostal wystrzelony pocisk jest w przypadku dochodzenia pochodna tych parametrow . Odnosne table sa zamieszczone zarowno w glownej czesci raportu jak i zalacznikach tj. raportach LNR i TNO. W raportch DSB i TNO umieszczone sa rowniez czesciowe wyniki symylacji A-A ( mozna wnioskowac, ze A-A zlozyl formalny raport, ktory nie zostal dolaczony jako zalacznik, trudno wiec na jego temat dysutowac) – warte porownania. W przypadku konferencji A-A mozna zglosic najogolniej nastepujace watpliwosci:
    1. Dlaczego w symulacjach A-A jako parametry lotu pocisku oficjalnego raportu ( DSB) przyjeto te, ktore w raporcie DSB i TNO nie sa uznawane za najbardziej zblizone do rzeczywistych?
    2. W eksperymencie z kadlubem Il-86 wedlug A-A wykazano ( tak przynajmniej twierdzono w czasie prezentacji), ze przy katach przyjetych jak wyzej, lewy silnik i skrzydlo nie zostana trafione elementami niszczacymi glowicy. Dlaczego nie probowano wykazac eksperymentalnie w podobny sposob, ze w wyniku eksplozji wg. parametrow A-A lewy silnik i skrzydlo zostana uszkodzone? Eksperymentalne zaprzeczenie tezy pierwszej nie jest automatycznym potwierdzeniem tezy drugiej.

    Z kolei raport TNO ( zalacznik) w swych analizach nie zajmuje sie zupelnie sprawa uszkodzenia lewego silnika i skrzydla w wyniku eksplozji przy parametrach jak podanych w tabeli, mimo ze raport NLR (zalacznik) zwraca na to uwage w kilku miejscach – jednak NLR uwaza, inaczej niz A-A, ze te uszkodzenia nie zostaly spowodowane przez elementy niszczace glowicy.

    To byloby w duzym skrocie tyle.

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  9. vandermerwe

    @ Augustyn,

    „Eksplozja na wysokosci 33 tys. stop gdzie „gestosc” powietrza jest nieporownywalna z ta gdzies lakach rosyjskich plus faktor predkosci samolotu i rakiety powoduje, ze „eksperyment” i podane rezultaty producenta staja sie wrecz smieszne.”

    Mozliwe, ze jest Pan ekspertem od dochodzen w sprawie katastrof lotniczych. Jednak ewidentnie ma Pan male pojecie o dziedzinie wiedzy nazywanej modelowaniem i symulacjami. Mimo powszechnosci symulacji komuterowych w dalszym ciagu stosowane jest modelowanie i symulacje przy uzyciu fizycznych modeli. Tego typu eksperymenty wymagaja „skalowania” parametrow jak i wynikow by je odniesc do sytuacji rzeczywistych. Eksperyment A-A uzyl takiego „skalowania”, co bylo pokazane w czasie prezentacji – nie wnikam na ile bylo wlasciwe, gdyz nie znam szczegolow. Inaczej mowiac Pana wypowiedz jest przykladem wypowiadania sie na temat, ktorego sie nie zna.

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  10. Augustyn

    Szanowna Pani,
    Prosze wziac pod uwage inny aspekt tej zbrodni. Glowica uzyta do zestrzelenia MH17 byla wyposazona w sensor znany jako proximity fuse. Jest to inwencja Amerykanow z II WS, masowo uzyta w walkach na Pacyfiku z Japonia. Posciski artylerii przeciwlotniczej wyposazane w ten sensor wrecz dziesiatkowaly atakujace amerykanska flote kamikadze.
    Uzycie glowicy ze wspomnianymi proximity fuse moze w przyszlym, potencjalnym sledztwie „udowadniac” – to nie my, nie nasza technologia.
    W „prowokacji gliwickiej” ubrano trupy w polskie mundury – to nie my, to nie nasze mundury.
    Behavioral pattern.
    Ale zastanowilo mnie zachowanie p. vandermerwe. Kompletny brak wstydu, nawet zlapany za reke. Splywa jak po teflonie. Jest typowe dla roznego rodzaju domokrazcow oferujacych encyklopedie, biblie, garki do gotowania albo przyslowiowych „jehowych”. Tacy nie ograniczaja sie tylko do jednej publikacji. Pomyslalem, ze byc moze spotkam p. vandermerwe gdzie indziej. Zajrzalem do Rzepy, Wyborczej, na Temat, Onet-u tam gdzie jest sporo czytelnikow. Ale to wszystko sa dzienniki, wiec komentarze szybko znikaja, zajrzalem do tygodnikow; Newsweek, Wprost, zajrzalem nawet do Goscia Niedzielnego. Niemal zrezygnowalem z „poszukiwan” az trafila mi sie Polityka.
    Bingo !
    Pan vandermerwe w calej krasie: copy and paste. Wyjatkowo aktywny, nie tylko z „ekspertyzami lotniczymi” ale i calym asortymentem „wielkich” tematow dot. Rosji – posrednio lub bezposrednio.
    Same old same old.
    Te same cytaty z tych samych zrodel.
    Prosze Pania, ma Pani doczynienia z typowym trollem, zupelnie bez wyobrazni. Nawet nie zmienil „nicka”. Przynajmniej w Polityce.
    Jest zupelna strata czasu na tego pana czy towarzysza.

    Odpowiedz
    1. Anna Łabuszewska

      Szanowny Panie!
      Bardzo dziękuję za Pański komentarz.
      Co do pana vandermerwe, to towarzyszy mi na tym blogu od dawna, znam jego metodę pracy, z kolei dla mojej pracy jest to ciekawy case. Już wiele razy prosiłam go, aby dał sobie spokój, już się nawet na mnie obraził, zapewniał, że nie będzie komentował, ale widocznie premię mu obcięto, więc wrócił na mojego bloga i znów zamieszcza „copy paste” komentarze zgodne z linią najwyższych władz partyjnych i państwowych sąsiada.

      Dla rozszerzenia tematu, którego dotyczy niniejszy wpis blogowy: kronika rosyjskich kłamstw i wykrętów w sprawie zestrzelenia nieszczęsnego boeinga:
      http://www.belaruspartisan.org/politic/321234/
      Bardzo pouczająca lektura.

      Serdecznie pozdrawiam
      Anna Łabuszewska

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *