Ścigany Chodorkowski Michaił Borysowicz

11 grudnia. Z dnia na dzień rośnie liczba ofiar, które zginęły z ręki Michaiła Chodorkowskiego – tak w każdym razie wynika z publikowanych komunikatów organów śledczych Federacji Rosyjskiej.

Były właściciel koncernu Jukos, były zek numer jeden Putina, ułaskawiony dwa lata temu przez prezydenta (http://labuszewska.blog.tygodnikpowszechny.pl/2013/12/20/chodorkowski-na-wolnosci/), obecnie prezes fundacji Otwarta Rosja Michaił Chodorkowski znowu znalazł się w centrum zainteresowania światowych mediów i… rosyjskich śledczych.

Komitet Śledczy wpadł nagle na trop Chodorkowskiego w związku z zabójstwem mera miasta Nieftiejugańska, w którym Jukos robił swoje złote interesy, Władimira Pietuchowa w roku 1998. Po tylu latach – taka niespodziewana iluminacja! Ponadto śledczy przypisują mu próby zabicia ochroniarza mera oraz jeszcze zorganizowania zabójstw (lub prób zabójstw) czterech innych osób – konkurentów Jukosu. O sprawie zabójstwa Pietuchowa dawno zapomniano, zgodnie z oficjalną wykładnią sprawcę schwytano – w łagrze siedzi wszak od lat szef ochrony Jukosu Aleksiej Piczugin, oskarżony o zabicie mera Nieftiejugańska. Za to zabójstwo ścigany jest również Leonid Niewzlin (został zaocznie skazany na dożywocie), jeden z dyrektorów Jukosu, od lat mieszkający w Izraelu. Śledczy wskazują, że motywem zabójstwa były rzekome konflikty wokół ukrywanych podatków. Chodorkowski oraz jego ludzie kategorycznie twierdzą, że oskarżenia są wyssane z palca. Jeden z prześmiewczych użytkowników Twittera napisał: „Komitet Śledczy oskarżył Chodorkowskiego o zabójstwo Kennedy’ego, syna Iwana Groźnego i o ukrzyżowanie Jezusa Chrystusa”. No bo coś na rzeczy jest, nieprawdaż?

Kilka dni temu w głównym wydaniu programu informacyjnego rosyjskiej telewizji państwowej pokazano ni z tego niż owego wdowę po Pietuchowie, która łkając, oskarżała Chodorkowskiego o zabicie jej nieboszczyka męża. Następnego dnia Komitet Śledczy wezwał Chodorkowskiego do złożenia zeznań w związku ze sprawą Pietuchowa, papier dostarczono nie wiedzieć czemu na adres ojca Chodorkowskiego w Moskwie, choć Michaił od dwóch lat mieszka w Szwajcarii i do Moskwy nie przyjeżdża. Na wezwanie rzecz jasna się nie stawił.

W nowej sytuacji Chodorkowski wezwał Aleksieja Piczugina, aby ten wziął udział w „show”, jak określił szykujący się nowy proces. W Twitterze napisał: „Piczugin, zakładnik, do tej pory nie poszedł na ugodę [ani w śledztwie, ani podczas rozprawy nie składał zeznań obciążających Chodorkowskiego]. Ale teraz pojawiła się możliwość wymiany: wolność w zamian na udział w tym przedstawieniu. Aleksieju, zrób to”. Zrób to, a więc zwal na mnie całą winę, jeżeli ciebie za to uwolnią, to w porządku, tak trzeba zagrać.

Swoją drogą, ciekawe, skąd ten nagły zryw spóźnionej sprawiedliwości wobec Chodorkowskiego, którego Putin uwolnił przed upływem drugiego odsiadywanego wyroku i pozwolił wyjechać z Rosji? Wydawało się, że rachunki zostały wyrównane, a adwersarz Putina dostał za swoje, skruszał i da za wygraną. Okazuje się, że ciągle jeszcze jest o co grać. I to wysoko.

Być może Rosja walczy o dyskredytację Chodorkowskiego w oczach reszty świata w związku z zasądzeniem kilku kar za zagarnięcie mienia Jukosu (pięćdziesiąt kilka miliardów dolarów, nie w kij dmuchał). Być może, przecież nikt tego oficjalnie nie wyjaśnia. Być może nowe rewelacje Komitetu Śledczego powstały w związku z wystąpieniem Chodorkowskiego sprzed dwóch dni.

„Wobec braku uczciwych wyborów jedyny sposób zmiany władzy to rewolucja. Rewolucja w Rosji musi nastąpić, resztki rezerw i groźba represji tylko odwlekają jej początek” – powiedział Chodorkowski. Podkreślił, że rewolucja może i powinna być pokojowa.

Czy kolejne wystąpienie byłego oligarchy stanowi jakieś zagrożenie dla reżimu Putina? Zapowiedź rewolucji? Na dodatek pokojowej? Nie przypuszczam. A zatem to raczej nie słowa Chodorkowskiego tak mocno zaniepokoiły Kreml, że uruchomiono żarna machiny śledczej. O co więc chodzi? Może o publikacje fundacji Otwarta Rosja. Dotyczą one powiązań ludzi z bliskiego kręgu Putina z mafią (https://openrussia.org/post/view/10965/) oraz wynikającego z powyższych ustaleń motywu zabójstwa Aleksandra Litwinienki, który dotarł do materiałów obciążających wiele ważnych osobistości (https://openrussia.org/post/view/11046/). Ale o tym – w następnym odcinku.

Jeden komentarz do “Ścigany Chodorkowski Michaił Borysowicz

  1. Marek Borsuk

    Wielu ludzi z otoczenia Putina Rosjanie nawet nie znaja.O Chodorkowskim prawdopodobnie olbrzymia wiekszosc slyszala.I z tego wzgledu jego glos unosi dosyc daleko i wysoko.I to jest grozne dla Putina. W tym wzgledzie jest to niejako konkurencja .I to dosyc znana konkurencja.Przedstawiana przez cale lata negatywnie.Ale kto moze zagwarantowac ,ze nastroje mas gwaltownie sie nie zmienia?

    Pozdrawiam

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *