„Kamień na kamień, kirpicz (cegła) na kirpicz, umier nasz Lenin, Władimir Iljicz”. Wódz rewolucji bolszewickiej zmarł 21 stycznia 1924 roku. I do tej pory nie został pochowany – spoczywa w okazałym mauzoleum na placu Czerwonym w Moskwie. Jego świetnie utrzymana mumia przyciąga uwagę turystów odwiedzających Moskwę i niezmordowanych zwolenników ideologii wodza.
Od czasu do czasu w Rosji wybucha dyskusja – jedna strona sporu twierdzi, że należy Lenina nareszcie wyciągnąć z mauzoleum i pochować w ziemi, jak Pan Bóg przykazał (w grę miałby wchodzić memoriał pod murami Kremla, gdzie spoczywają najbardziej zasłużeni działacze państwa radzieckiego, m.in. Józef Stalin, którego zabalsamowane ciało w latach 1953-1961 leżało na widoku publicznym obok mumii Lenina w mauzoleum, albo cmentarz w Petersburgu, gdzie znajduje się grób matki Lenina; ostatnio gazeta „Wiedomosti” zasugerowała, że Lenin może spocząć na nowym państwowym cmentarzu dla VIP-ów pod Moskwą). Druga strona – do upadłego broni miejsca spoczynku wodza w mauzoleum, a wszelkie rozmowy na temat przeniesienia zwłok uważa za oczywiste świętokradztwo. Borys Jelcyn w początkach swej prezydentury deklarował, że chce zrealizować dwa ważne, symboliczne cele: pochować w Petersburgu rozstrzelanych przez bolszewików członków rodziny carskiej (to mu się udało) i doprowadzić do pochówku w ziemi mumii Lenina (to, jak widać, mu się nie udało). Były zgłaszane pomysły, aby w sprawie likwidacji mauzoleum rozpisać ogólnonarodowe referendum.
W latach 90. modne było, szczególnie w zachodnich mediach, nadawanie reportaży z mauzoleum Lenina, drobiazgowe opisywanie procedur związanych z utrzymaniem mumii, epatowanie szczegółami z historii mumii (np. dramatyczna ewakuacja mumii w czasie wojny) itd. Teraz popularność pośmiertna wodza rewolucji nieco przygasła. Ale sam temat pochówku powraca. Wczoraj z wezwaniem do „wyniesienia ciała z mauzoleum” wystąpił deputowany frakcji putinowskiej partii Jedna Rosja Władimir Medinski: „To jakaś pogańsko-nekrofilska misja na naszym placu Czerwonym. Obecność Lenina jako centralnej postaci w nekropolii w samym sercu Rosji to rzecz nie do przyjęcia”. Opinię Medinskiego poparło kilku towarzyszy z partii. „Dziś mało kto rozumie, dlaczego w centrum stolicy leży ta mumia”.
Ale w obronie „szefa” wystąpili jak zwykle komuniści. „To prowokacja!! Partia władzy potrafi tylko zmieniać nazwy ulic, rozkopywać groby i burzyć pomniki” – grzmiał główny komunista Rosji Giennadij Ziuganow. Dzisiaj w sprawie Lenina wypowiedział się wysoki urzędnik Kremla: „obecnie podejmowanie decyzji w sprawie wyprowadzenia ciała Lenina z mauzoleum nie jest planowane”. Choć jeszcze wczoraj w kuluarach pojawiały się głosy innych urzędników, którzy podobno odnieśli się do idei „wyniesienia ciała” entuzjastycznie, miałby to być, wedle nieoficjalnych doniesień, „wizerunkowy projekt Miedwiediewa”.
No i na razie chyba tyle. Najwyraźniej jeszcze nie nastał ten dzień, kiedy decyzja w sprawie ostatecznego pożegnania się z mumią zostanie na rosyjskich szczytach podjęta. Chociaż badania opinii świadczą, że „w narodzie” szala się już przechyliła: 66 proc. badanych przez ośrodek WCIOM opowiedziało się za pochowaniem Lenina.
Człowiek zrobił pewien użytek ze swej inteligencji ? wynalazł głupotę.
Ciekawy fragment z owego artkulu w „Polityce”:”W Polsce przeszłość przeważa nad teraźniejszością, co prowadzi do tego, że tożsamość narodowa Polaków znajduje się w stanie mobilizacji, jakby zagrożenie tej tożsamości istniało po dziś dzień. Polscy koledzy biorący udział w badaniu zgodzili się co do tego, że rosyjska świadomość społeczna, bardziej otwarta na różnorodność etniczną i kulturową, wydaje się nowocześniejsza niż bardziej hermetyczna świadomość Polaków.”Narod majacy mauzoleum Lenina, za premiera Putina a za prezydenta Miedwiediewa, jest bardziej otwarty na roznorodnosc etniczna i kulturowa? Swiadomosc spoleczna owego narodu zdaje sie byc nowoczesniejsza od polskiej swiadomosci? Polska swiadomosc hermetyczna? A przeciez Polacy sa najlepsi i ponad wszystko. Znowu Rosjanie nas zniewazaja a Pani milczy!!!! Pozdrawiam
I pomyśleć że Polsce się udało.Zadufana w sobie ekipa ,bez polotu i humoru w której premier chciał być i sędzią i prokuratorem padła z przerostu ambicji.” I śmiech niekiedy może być nauką, Kiedy się z przywar, nie osób natrząsa, I żart, dowcipną przyprawiony sztuką, Zbawienny,kiedy szczypie ,a nie kąsa, I krytyk zda się,kiedy nie z przynuką, Bez żółci łaje,przystojnie się dąsa, Szanujmy mądrych, przykładnych , chwalebnych. Smiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.”Stare nauki jednego z najwybitniejszych biskupów epoki stanisławowskiej mają i dziś zastosowanie. W Polsce swego czasu działała Pomarańczowa Alternatywa i zdaje się w dalszym ciągu działa ,w Rosji Artgrupa Wojna.To ,że władza się nie potrafi śmiać wynika ze stanu umysłu, bardziej interesujące będzie ,czy społeczeństwo będzie się potrafiło śmiać.Smiechem również można coś zdziałać.