13 stycznia. Była jedyną spośród rodzeństwa, która pamiętała ojca. O swojej najstarszej córce Aleksander Puszkin w przeddzień jej chrzcin napisał: „Mała litografia z mojej osoby”. Współcześni, którzy znali Marię Puszkinę-Hartung, twierdzili jednak, że to mieszanka wybitnej urody matki, Natalii i egzotycznych rysów ojca zadecydowała o oryginalnej urodzie Marii. Lew Tołstoj, który poznał Marię w Tule podczas jednego z przyjęć, był pod tak wielkim wrażeniem jej uroku, że uwiecznił jej rysy w swojej słynnej bohaterce, Annie Kareninie.
Maria otrzymała staranne wykształcenie, biegle posługiwała się francuskim i niemieckim. Po ukończeniu szkół została frejliną carycy Marii Fiodorowny (żony Aleksandra II). W wieku 28 lat została żoną generała Leonida Hartunga. Przeniosła się pod Tułę, gdzie Hartung służył w carskich stajniach. Tam spędziła piętnaście szczęśliwych lat. Generał został pomówiony o sprzeniewierzenie państwowych pieniędzy, zastrzelił się w sali sądu. Zostawił list pożegnalny, w którym twierdził, że niczego nie ukradł i że wybacza wrogom. Śmierć męża była wielkim ciosem dla Marii, przekonanej o jego niewinności.
Uczestniczyła w upamiętnianiu spuścizny ojca. Udzielała się jako opiekunka miejskiej czytelni w Moskwie (obecnie Biblioteka imienia Puszkina). Wiadomo, że po rewolucji zamieszkała w Moskwie, w wynajmowanym umeblowanym pokoju w Zaułku Sobaczym (zniknął z mapy miasta, gdy budowano Nowy Arbat). Żyła w nędzy. Krewni i znajomi wystarali się o rentę dla niej – komisarz oświaty Anatolij Łunaczarski osobiście zabiegał o środki. Zmarła z głodu w marcu 1919 r., nie doczekawszy tych pieniędzy. Spoczęła na cmentarzu Dońskim w Moskwie. Na nagrobku widnieje napis „Córka Poety”.
W ostatnich latach życia często przychodziła pod pomnik ojca na Bulwarze Twerskim. Siadała na ławeczce i godzinami siedziała w samotności, wpatrując się w sylwetkę Aleksandra Siergiejewicza.
(Korzystałam z publikacji http://www.izbrannoe.com/news/lyudi/zhizn-i-smert-marii-gartung-docheri-aleksandra-pushkina/, https://sadalskij.livejournal.com/589571.html , https://dear-madam-p.livejournal.com/105668.html , wzmianki w rosyjskiej Wikipedii).
Zmarla z glodu…
Nie jestem biegly z historii, ale wtedy byla rewolucja i zabraklo jedzenka dla burzuazji czy po prostu bieda?
Była rewolucja, potem wojna domowa. Córka poety nie miała środków do życia.
Pozdrawiam
Anna Łabuszewska
Intrygujące jest to pytanie o „jedzonko dla burżuazji”. Komisarz Łunaczarski twardo trzymał się leninowskiej teorii o klasowym charakterze kultury i był zdania, że kulturalne dziedzictwo przeszłości będzie należeć do proletariatu i tylko do niego. Pewnie doszedł do wniosku, że córka i strażniczka pamięci poety (dopóki sił starczyło) w jakiś sposób do tego dziedzictwa należy, a proletariacka władza nie powinna dać jej tak po prostu umrzeć z głodu. Nie zdążyła doczekać specjalnej renty, ale liczy się gest. Czyżby walka klasowa od tamtego czasu zaostrzyła się?