19 lutego. Dziś zrobię dygresję w cyklu o pośmiertnym życiu Józefa Stalina, aby pokazać istotę zbrodni totalitaryzmu. Jedną postać – jedną ofiarę bezdusznej machiny represji, służącej utrzymaniu się u władzy tyrana i grupy otaczających go zbrodniarzy. Wielka liczba ofiar to statystyka. Sucha statystyka poraża bezmiarem: tysiące, dziesiątki, setki tysięcy, miliony – obłęd. Ale dopiero wejrzenie w losy poszczególnych ofiar ukazuje wymiar ludzki, jednostkowy, opowiada o tragedii jednego człowieka, który żył, miał marzenia, aspiracje. I pewnego dnia machina wskazała go na kolejną ofiarę nieludzkiego reżimu, w zderzeniu z nią obywatel żyjący w totalitarnym państwie nie miał żadnych szans.
Portal Nieśmiertelny Barak (Бессмертный барак) kontynuuje opowieść o ofiarach stalinowskich represji. Przywracanie pamięci o ofiarach to wielkie obywatelskie dzieło Memoriału i współpracowników.
Jedną z kart katalogu ofiar jest krótka biografia Natalii Makridinej, ur. 1916 w Szacku. Została aresztowana 26 kwietnia 1937 r. Bezpartyjna, wykształcenie średnie. Przed aresztowaniem przez jakiś czas nie pracowała. Została skazana na najwyższy wymiar kary na podstawie podpisanej przez Stalina listy osób przeznaczonych do rozstrzelania jako szczególnie groźny przestępca, członkini kontrrewolucyjnej organizacji terrorystycznej. Pod listą figurują podpisy: Stalina, Mołotowa, Kaganowicza, Woroszyłowa.
Drogą służbową lista trafiała do Kolegium Wojskowego Sądu Najwyższego ZSRR. Tam polecenie zbrodniarzy z Biura Politycznego zatwierdzano po 10-minutowym posiedzeniu pro forma.
Stalin osobiście podpisał łącznie 388 takich list. Staraniem stowarzyszenia Memoriał we współpracy archiwum prezydenckim listy opublikowano w latach 2002-2003.
Makridina została rozstrzelana 16 sierpnia 1937 r., ciało przewieziono na cmentarz Doński w Moskwie, gdzie grzebano ofiary stalinowskiego terroru.
Została zrehabilitowana w 17 lutego 1966 r. Rządził wtedy Leonid Breżniew.