Rozstrzelany poeta, rozstrzelana poezja

22 marca. Poeta w Rosji to więcej niż poeta, powiadają. A rozstrzelany poeta? Wiktor Chorodczinski przeżył 25 lat, z których wiele spędził w stalinowskich katowniach i łagrach. 2 października 1937 roku trójka NKWD wydała na niego wyrok śmierci przez rozstrzelanie, trzy dni później wyrok wykonano.

Był synem jednego z czołowych mienszewików, Fiodora Cederbauma. Przed rewolucją rodzina mieszkała przez wiele lat na emigracji, w Szwajcarii i we Włoszech, po rewolucji – powróciła do Rosji, do Piotrogrodu (Petersburga). Ojciec zdecydował, że syn powinien nosić nazwisko matki, Idy Chorodczinskiej (Charodczinskiej). Ida na emigracji była sekretarką Gieorgija Plechanowa, jednego z czołowych publicystów rosyjskich przełomu wieków, ideologa i przywódcy mienszewizmu; po powrocie do Rosji – tłumaczką z niemieckiego.

Wiktor zamieszkał z matką. Miał niecałe trzynaście lat, gdy w 1925 roku został po raz pierwszy aresztowany za sporządzenie i przeczytanie kolegom z klasy ulotki, w której wzywał do krytyki aparatu partyjnego. Został uznany za przywódcę młodzieżowej grupy kontrrewolucyjnej i zesłany na pięć lat do łagru na Sołowki. Wyreklamowali go współtowarzysze ojca, powołując się na niepełnoletność skazanego. Po dwóch (według innych źródeł – trzech) latach łagru Wiktor powrócił do domu. W czasie, gdy odsiadywał wyrok, aresztowano i skazano na dziesięć lat łagru jego ojca – zaczęły się już wtedy prześladowania mienszewików, których Stalin uznał za zbędny bagaż historii.

W 1927 r. Wiktor podjął studia inżynierskie, pisał wiersze. Tematem twórczości była również polityka. W 1932 r. jeden z takich wierszy stał się powodem jego aresztowania. Ponownie trafił przed oblicze „najbardziej humanitarnego sądu na świecie”, ponownie został oskarżony o założenie kontrrewolucyjnej organizacji mienszewickiej i ponownie zesłany do łagru na Sołowki. Był tam odizolowany od pozostałych więźniów, aby „nie szerzyć wrogiej ideologii”. Ograniczany w prawach protestował, urządzał głodówki, domagał się przeniesienia do miejsca, gdzie panują lepsze warunki (zachorował na gruźlicę). Tworzył.

Został przeniesiony początkowo do Jarosławia, potem do Czelabińska. Tam w 1937 r. spotkał się z nim ojciec. Za to spotkanie czy też po tym spotkaniu Cederbaum został aresztowany (według strony https://www.poslednyadres.ru/news/news582.htm, ojciec i syn nie mieli możliwości, aby się spotkać). Był rok 1937, rok rozprawy Stalina z przeciwnikami politycznymi i całą rzeszą ludzi, którzy w jego chorym wyobrażeniu mogli zagrozić jego władzy. Cederbaum został skazany na śmierć i stracony.

Wkrótce potem trójka enkawudzistów skazała na śmierć także Wiktora na podstawie złowróżbnego artykułu 58 (zdrada ojczyzny). Miał niespełna 25 lat.
Wiktor Chorodczinski został zrehabilitowany w 1989 r. Na jego domu w Petersburgu na ulicy Czajkowskiego 24 umieszczono tablicę pamiątkową w ramach akcji „Ostatni adres”.

Zachowały się jedynie trzy jego wiersze, m.in. wstrząsający pod tytułem „Egzekucja” (Расстрел): „I mnie rozstrzelają / smutny, spokojny jestem…”

Do napisania tego krótkiego eseju zainspirowała mnie wzmianka na stronie „Nieśmiertelnego baraku” – projektu, mającego za cel przywrócenie pamięci o ofiarach zbrodni stalinowskiego totalitaryzmu (https://www.facebook.com/immortalgulag/photos/a.1641916376041406/2352256285007408/?type=3&theater)

2 komentarze do “Rozstrzelany poeta, rozstrzelana poezja

  1. janek

    Aneczko-każda władza boi się słowa pisanego przeciwko jej panowaniu. Nie trzeba Rosjilwystarczy gdy weżniesz Aneczko Polskę i zamknięcie od blisko 3 lat Mateusza Piskorskiego siedzącego w więzieniu.czy ty nie zuważyłaś że w Polsce są łamane prawa obywatelskie. Sięgasz do rosji a swoje tchórzostwo to zamiatasz pod spódnicę.

    Odpowiedz
    1. peter

      Janek Kazda wladza boi sie pisanego slowa wiezi I rozstrzeliwuje poetow Te swoje kremlowskie bzdury to mozesz opowiadac w partii zmiana
      Janek wytlumacz mi dlaczego taki Polak jak ty bardzo nerwowo reaguje kiedy mowa o bolszewickich zbrodniach PZPR Platni Zdrajcy Pacholki Rosji ciagle zywi

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *