Pierwsze hausty świeżego powietrza swobody już stały się udziałem Michaiła Chodorkowskiego. Machina biurokratyczna zadziałała z prędkością światła: ledwie wczoraj o 16.10 czasu moskiewskiego prezydent Putin powiedział, że ma zamiar ułaskawić „zeka numer jeden” (http://labuszewska.blog.onet.pl/2013/12/19/chodorkowski-ulaskawiony/), a już dziś o godz. 12.20 Michaił Borysowicz opuścił kolonię karną w karelskiej Siegieży. O godzinie 16.57 czasu moskiewskiego agencja RIA Nowosti podała, że Chodorkowski wyleciał do Niemiec, gdzie na leczeniu przebywa jego matka. Marina Chodorkowska wyraziła zdziwienie, że „Misza dokądś poleciał”, bo ona przebywa pod Moskwą.
„Kierując się zasadami humanitaryzmu, postanawiam: ułaskawić skazanego Chodorkowskiego Michaiła Borysowicza, zwalniając go z dalszego odbywania kary pozbawienia wolności” – brzmi suchy tekst prezydenckiego dekretu, który stał się główną sensacją polityczną końca roku.
Z doniesień prasy (m.in. „Kommiersanta”) wynika, że niedawno miało miejsce tajemnicze zakulisowe spotkanie Chodorkowskiego z wysłannikami tajnych służb. Rozmówcy mieli poinformować więźnia o złym stanie zdrowia mamy, Mariny Chodorkowskiej, cierpiącej na chorobę nowotworową i o perspektywach „trzeciego procesu”, podczas którego MBCh mógłby znów być pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Wszystko wskazuje na to, że strony osiągnęły ugodę. O spotkaniu nie wiedzieli ani adwokaci, ani rodzina Chodorkowskiego (stąd ich wczorajsze bezbrzeżne zaskoczenie decyzją prezydenta). „Nie ma wątpliwości, że wypuszczenie MBCh na wolność zostało obwarowane warunkami z obu stron: […] Putin zażądał, by Chodorkowski trzymał się z dala od polityki i nie dochodził swoich praw do [odebranego] majątku przed europejskimi sądami, a MBCh domagał się zapewne uwolnienia innych uczestników sprawy Jukosu i gwarancji, że w stosunku do niego samego nie będzie już nowych prześladowań” – napisał Siergiej Aleksaszenko.
Zawarto pakt o nieagresji. Władza, osobiście Putin, pokazuje swoją łagodniejszą twarz, wypuszczając Chodorkowskiego, by mógł się spotkać z chorą matką. Widmo „trzeciego procesu” znika z horyzontu, przynajmniej na razie. A Chodorkowski znika ze sceny politycznej. On sam zresztą sygnalizował już wcześniej, że po wyjściu na wolność chce się poświęcić rodzinie i ewentualnie działalności społecznej.
Feliksowi Dzierżyńskiemu przypisuje się autorstwo sloganu: „Czekista powinien mieć czyste ręce, gorące serce i chłodny umysł”. Serce czekisty dziś – w Dniu Czekisty (jak się w slangu określa branżowe święto tajnych służb) – pokazało, że potrafi być ludzkie.
Przed igrzyskami w Soczi prezydent Putin stara się ocieplić swój wizerunek i wybić z rąk oponentów argumenty o przetrzymywaniu więźniów politycznych. Do Soczi klimat w Rosji zapewne złagodnieje. Co będzie później – zobaczymy.
Dziś najważniejsze jest to, że Chodorkowski wyszedł na wolność. To świetna wiadomość.
„And be a good boy” – powiedzial Putin do Chodorkowskiego klepiac go po ostrzyzonej glowie
The ( Happy) End
Bollywood 2013
Ciekawe, ze wiadomosc dotyczaca Chodorkowskiego stala sie glownym tematem polskich srodkow masowego przekazu. Szanowna Autorka poswiecila mu az dwie kolejne wypowiedzi zas wszystkich przebil Adam Michnik przyrownujac Chodorkowskiego do Mandeli. No,no,no jak to latwo ( bedac poczatkowo czlowiekiem o niezbyt czystym sumieniu) zostac prawie swietym. Swiat sie jednak zmienia, Mandela potrzebowal 27 lat wiezienia i 5 lat prezydentury w dosyc krytycznym czasie by zyskac powszechny szacunek i uznanie. A tu Chodorkowski go „przebil” – 10 lat, dosyc ciemna przeszlosc i juz jak Mandela.
Wspomina Pani o tajnych spotkaniach Chodorkowskiego z wladzami – sadze, ze bylo to do przewidzenia. Zapewne dlugo nie uzyskamy potwierdzenia, czy takowe byly. Osobiscie jestem przekonany, ze byly i doszlo do swoistej ugody.
Pozdrawiam
Rzeczywiście Chodorkowski znajduje się w Berlinie co potwierdził Genscher.Nie wiadomo z jakiego powodu służby poinformowały go o chorobie matki i jej leczeniu w Niemczech. Matka jak podają media w Niemczech znajduje się w dalszym ciągu w Rosji.Pachnie to wszystko tajnymi służbami. Interesujące pozostaje co zrobi Putin z Lebiediewem?Nie ulego wątpliwości ,że Putin chce podreperować swoją reputację.I z pewnością większość przyjmie to za dobrą monetę.Ale czy można z wilka w jednej chwili zrobić owieczkę? Nie wierzę w to.Jeśli do dzisiaj po dziesięciu latach kolonii karnej i utracie całego majątku większoćć wierzy w winę Chodorkowskiego a nie polityczny proces , to jak można w momentalną przemianę Putina uwierzyć?
Co do winy Chodorkowskiego , gdyby był jak inni ,czyli według Putina niewinny ,korzystał z życia,hulał i przepuszczał miliony dolarów jak np.Abramowicz ,byłby na wolności. Ale on na swoje nieszczęście różnił się od innych i dlatego siedział.
@ Marek Borsuk
Natura ludzka jets ulomna, co obrzuje stosunek do „casusu Chodorkowski”. Stajac po ktorejs stronie konfliktu, nie przyjmujemy do wiadomosci, ze nasi „faworyci” moga zrobic cos zlego. Oczywiscie z tego, co przekazuja srodki masowego przkazu np. w Polsce ( Pan w sumie reprezentuje rowniez ta linie) wszystkiemu winien jest Putin. Ja sadze zas , ze rzecz jest o wiele bardziej zlozona i z biegiem czasu, za kilka lat, moze spojrzymy na te wydarzenie bardziej chlodnym okiem. Kiedys przelotnie mialem kontakt z „czyms”, co nazywa sie Norylski Nikiel – radze sie zainteresowac losami owego przesiebiorstwa/instytucji, gdyz rodzilo sie w „grzechu”. W tym samym „grzechu” rodzila sie fortuna Chodorkowskiego. Metnej wodzie plywaja rozne ryby i na Chdorokowskiego mieli „haki”, ktore skrzetnie wykorzystano, gdy zaczal sie stawiac. Wiem, Chodorkowski twierdzi, iz nigdy prawa nie zlamal. Na owe twierdzenia rzuca cien decyzja odnosnego trybunalu („The European Court of Human Rights ruled this summer that the tax fraud charges were legitimate,…’). Bezkrytyczne patrzenie na sprawe Chodorkowskiego prowadzi do aberacji w stylu komentarza Adama Michnika, ktory wspomnialem wczesniej.
Pozdrawiam
Nie rozumiem dlaczego miałbym stanąć po stronie Putina.Sprawa nie jast tak jednoznaczna jak ją przedstawił Putin.Proponuję przeczytać książkę „Więzień Putina” NataliiGieworkian i M.B.Chodorkowskiego ,przy czym może Pan spokojnie opuścić jego część.Opisany jest tam cały proces prywatyzacji jaka zaczęła się już za czasów Gorbaczowa.Nie jest tu miejsce na opis.Takich firm jak Norylski Nikiel znajdowało się na liście przedstawionej przyszłym oligarchom przez Jelczyna 800.Pomsł aukcji zastawnych nie był nawet Chodorkowskiego tylko Potanina.Czy on również siedział w karnej kolonii? Ja o tym nie słyszałem.A co z Fridmanem , Awenem , Gusińskim , Smoleńskim , Małkinem , Usmanowem , Timoczenko Abramowiczem , Rotenbergiem , Deripaską? To jest tylko część oligarchów ,którzy w taki sam sposób doszli do majątków .Ja nie reprezentuję żadnej linii. W moim mniemaniu , jeśli posadzono jednego ,powinno się posadzić i innych. Tak byłoby sprawiedliwie.
Problem w tym , że tylko jeden został wystawiony do wiatru.Gwoździem do trumny był krytyczny referat na temat korupcji władz w Rosji na spotkaniu Putina z oligarchami w lutym 2003.
Dotykał on również Putina.A co powiedzieć o Romanie Abramowiczu , który w ramach planowanej fuzii Sibnieftu z Jukosem otrzymał przelew na 3mid. USD i do dzisiaj tych pieniędzy nie zwrócił już Rosnieftowi?Czy jest w porządku?
Co do wyroku sądu. Ten sąd nie ma najmniejszego pojęcia o stosunkach panujących w Rosji czy na wschodzie.Mam dużą rezerwę do tego typu wyroków.Jest po prost bzdurą przykładanie standartów zachodnich do wschodu. I pan o tym dobrze powinien wiedzieć .Być może to pan ocenia wybiórczo tą sytuację, widząc tylko winę u Chodorkowskiego.
A medialny krzyk wokół sprawy Chodorkowskiego jest z tego powodu , że większość społeczeństwa jest przekonana o jego co najwyżej warunkowej winie.Smiesznym wydaje mnie się zwolnienie go kilka miesięcy przed odbyciem kary. Tym wizerunku swojego Putin sobie nie poprawi.
Pozdrawiam
1. „Nie rozumiem dlaczego miałbym stanąć po stronie Putina.”
Zachodzi drobne nieporozumienie. Nikt nie staje po stronie Putina czy Chodorowskiego. Rzecz w zatraceniu perspektywy i obiektywnosci, ktorej egzemplifikacja jest owo przyrownanie Chodorokowskiego do Mandeli. Przyjmujac nawet do wiadomosci, iz z racji smierci tego ostatniego urzadzono festyn i „wynoszenie na oltarze”, stoworzenia „Nelsona Chodorkowskiego” jest intelektualna aberacja.
2. „Opisany jest tam cały proces prywatyzacji jaka zaczęła się już za czasów Gorbaczowa”
Nie ma wiekszego znaczenia, kto rozpoczal proces prywatyzacji. Istotnym jest, iz dzisiejsze ksztalt Rosji i jej problemy sa pochodna tamtych czasow. O procesy transformacyjne potykaly sie kraje lepiej do tego przygotowane. Polska moze byc przykladem, nawet jesli wyszla z tego w miare obronna reka – choc wiele problemow pozostalo. Mamy pod reka Ukraine, mozna sie zainteresowac Republika Poludniowej Afryki. Ten ostatni przypadek jest o tyle ciekawy, iz inaczej niz wczesniej wymienione kraje, nie miala miejsca zmiana systemu ekonomicznego ale wiele negatywnych zjawisk nie jest zasadniczo roznych od tych, ktore mozna zauwazyc w krajch post-komunistycznych.
3. „A co z Fridmanem , Awenem , Gusińskim , Smoleńskim , Małkinem , Usmanowem , Timoczenko Abramowiczem , Rotenbergiem , Deripaską? To jest tylko część oligarchów ,którzy w taki sam sposób doszli do majątków .”
Pytanie ma racje bytu ale nie zmienia ono niczego w naszej dyskusji o samym Chodorkowskim i jego sprawie. To tak troche jak nawolywanie do uniewinnienia przestepcy korzystajac z argumentu, ze innym, jeszcze gorszym przestepcom „sie udalo”. Mozna natomiast powiedziec, iz prawo / system prawny Federacji Rosyjskiej nie jest bezstronny i ulega wplywom politycznym.
4. „Ten sąd nie ma najmniejszego pojęcia o stosunkach panujących w Rosji czy na wschodzie.Mam dużą rezerwę do tego typu wyroków.Jest po prost bzdurą przykładanie standartów zachodnich do wschodu.”
Tu sie z Panem zupelnie nie zgadzam. Przede wszystkim cytat pokazuje calkiem powszechne zjawisko podwazania kompetencji instytucji, ktore wydaja orzeczenia niezgodne z naszymi osobistymi pogladami.
W wielu wypowiedziach kladl Pan nacisk na istnienie w Europie najogolniej a w Europie Zachodniej w szczegolnosci systemu demokratycznego a wiec i panstwa prawa ( to pierwsze nie moze istniec bez tego drugiego). Integralna czescia jest niezaleznosc systemu sadowego, ktory w zalozeniu daje gwarancje ochrony obywateli przed dzialaniami samego panstwa. trybunaly/sady ponadnarodowe, jakie powstaly z biegiem czasu sa tego czescia. Trybunal, ktory wydal taka a nie inna decyzje w kwestii Chodorkowskiego, jest tego czescia. Daleki jestem od twierdzenia, ze sady i sedziowie sa absolutnie nieomylni – wiemy, ze nie sa. W istniejacym, czy dyskutowanym systemie wrtosci jedynym sposobem by wykazac blad sadu czy sedziego jest jedynie process oparty o przepisy prawa.
5. „Być może to pan ocenia wybiórczo tą sytuację, widząc tylko winę u Chodorkowskiego.”
Jest to mozliwe, choc o winie i niewinnosci decyduja sady. Probuje zwrocic uwage na brak wywazenia w ocenach. Chodorkowski wyszedl z wiezienia i moze okazac sie czlowiekiem jakim chca go widziec jego zwolennicy czy tez przeciwnicy Putina. Istnieje tez i taka mozliwosci ,ze wszystkich zawiedzie badz tez odejdzie po czasie niepamiec.
Pozdrawiam
Nie jestem w stanie tylko Chodorkowskiego osądzać , gdyż jest on częścią całości. Zył w takim państwie , w takim systemie i społeczeństwie i ono stworzyło takie warunki i wywarło taki wpływ na niego jak i na innych. A więc wyłączenia go z całości prowadzi do niesprawiedliwych osądów. Dlatego też nie wyrażam się o Chodorkowskim jako przestępcy , gdyż zafundowano mu niesprawiedliwy proces.Jeśli chodzi o sąd podtrzymuję co napisałem.Powstanie i ciąg dziejów Rosji miał zupełnie inny przebieg jak pozostała część Europy.Dlatego też stosunki społeczno-polityczno-gospodarcze jak i mentalność Rosjan odbiega od mentalnoćci zachodniej Europy. I w cale nie twierdzę ,że jest gorsza , jest inna.
A Chodorkowskiemu, wbrew całemu medialnemu szumowi , zostawmy wolną rękę , jest człowiekiem wolnym i sam postanowi jak ułożyć życie dalej.
Pozdrawiam
” ..wbrew całemu medialnemu szumowi , zostawmy wolną rękę , jest człowiekiem wolnym i sam postanowi jak ułożyć życie dalej…”
Racja.
Siegnalem do dwoch decyzji w sprawach Chodorkowski vs Federacja Rosyjska ( 2011 i 2013) rozpatrywanych przez ECHR.
W pierwszej wyraznie podkreslono lamanie zasad bezstronnosci i utrudnianie obrony oskarzonego. Z 11 rozpatrzonych punktow jedynie 3 byly korzystne dla FR ( ciekawe, ze Trybunal nie uznal sprawy za majacej podloze polityczne).
W drugim przypadku sytuacja jest 50:50. Trybunal ponownie nie uznal politycznego podloza sprawy i jednak uznal, ze Chodorkowski i spolka byli slusznie oskarzeni o naduzycia podatkowe. Cytaty ponizej:
„Finally, the Court did not accept the applicants’ argument that the authorities’ long
standing tolerance of such „transfer pricing” arrangements had made them legitimate
and excluded criminal liability, primarily because the reasons behind such tolerance were
unclear. It was possible that the authorities had simply not had sufficient information or
resources to prosecute the applicants and/or other businessmen for using such schemes.
It required a massive criminal investigation to prove that the documents submitted to
the tax authorities had not reflected the true nature of the business operations. Finally,
there was no evidence that tax minimisation schemes used by other businessmen had
been exactly the same as the scheme employed by the applicants. The Court therefore
concluded that the authorities’ attitude towards such practices had not amounted to a
conscious tolerance or selective application of criminal law.
Conclusion: no violation (unanimously) ”
Powyzsze jest tylko fragmentem
„The applicants alleged that their prosecution was politically motivated.
The Court recalled that the whole structure of the Convention rested on the general
assumption that public authorities in the member States acted in good faith. A mere
suspicion that the authorities had used their powers for ulterior purposes was not
sufficient to prove a violation of Article 18; instead a very exacting standard of proof had
to be applied.
The Court agreed that circumstantial evidence surrounding the applicants’ arrest and
trial constituted at first glance a case of politically motivated prosecution. Indeed, this
opinion of the applicants’ trial had been corroborated by political figures, international
organisations and courts in many European countries.
Thus, the Court was prepared to admit that some government officials had their own
reasons to push for the applicants’ prosecution. However, it was insufficient to conclude
that the applicants would not have been convicted otherwise. None of the accusations
against the applicants had concerned their political activities, the applicants were not
opposition leaders or public officials, and the acts they stood accused of were not directly
related to their participation in political life. The accusations against the applicants had
been serious, and the case against them had had a „healthy core”. Thus, even if there
were an element of improper motivation behind their prosecution, it did not grant immunity from answering the accusations against them. Nor did it make the prosecution
illegitimate „from start to finish”, as alleged by the applicants.
Ultimately, the Court stressed that the above finding did not preclude it from examining
under Article 18 the subsequent proceedings concerning the applicants’ conviction in the
second criminal case.
Conclusion: no violation (unanimously) ”
Pozdrawiam
Porównywanie Chodorkowskiego do Mandeli jest oczywiście niezbyt trafne, ale historia nie stoi w miejscu i Chodorkowski jeśli zechce będzie mógl w niej zapisać swoją kartę. Kiedy go się słucha i ogląda na ekranie jego charyzma jest oczywista, w Chodorkowskim jest cos ujmującego, jego chce się słuchać i trudno mu nie wierzyć. Kilka momentów z jego wywiadu dla New Times zrobilo na mnie szczególne wrazenie. Obóz byl do wytrzymania, udręką byla jednak kolosalna strata czasu, klejenie kopert i teczek zamiast rozwiązywania bardziej zlożonych zadan umysłowych. Drugi moment to jego przekonanie o konieczności zachowania przez Rosję swego obecnego terytorium, nie wolno pozwolić nawet na oddzielenie północnego Kaukazu, nawet jeśli konieczne będa działania zbrojne. Putin, powiedzial Chodorkowski nie jest słabeuszem, bo nie jest słabeuszem ten, kto swoje rzady zaczyna od wojny (Czeczenia). Przed jego uwięzieniem spotkalem Chodorkowskiego dwukrotnie i za każdym razem bylem pod jego kolosalnym wrażeniem.