Trzydzieści lat temu powstał film – koprodukcja radziecko-amerykańska – „Nieznana wojna” (ze strony rosyjskiej pracami kierował znakomity Roman Karmen; dokument był w roku 1980 wyemitowany również przez polską telewizję). Narratorem opowiadającym o najważniejszych wydarzeniach II wojny światowej był amerykański aktor Burt Lancaster.
W ZSRR mówiono, że to „nieznana wojna” dla Amerykanów, którzy wylądowali w Normandii dopiero w 1944 roku i w ogóle nic nie wiedzą o tym największym wydarzeniu w XX-wiecznych dziejach ludzkości. Wojna pozostawała jednak nieznana i dla obywateli ZSRR, którzy kultywowali wyłącznie własne zwycięstwo nad faszystowskim najeźdźcą, nie pokazując innych teatrów wojennych, nie wspominając o wysiłku „sojuznikow” z Zachodu. W filmie zaprezentowano wiele niepublikowanych wcześniej dokumentów i kronik, wydarzenia potraktowano jednak wybiórczo zgodnie z ówczesnymi dyrektywami najwyższych władz partyjnych i państwowych. Kanon interpretacji pozostawał ograniczony do schematu czarno-białego: „My – zwycięzcy – mamy monopol na rację, wojna była święta, a nasze działania jedynie słuszne; oni – najeźdźcy – byli jednoznacznie źli”. Ci, którzy myślą inaczej, są Goebbelsami.
Pewną modyfikacją w filmie było dopuszczenie do głosu aliantów i ukazanie, że istniał drugi front. Ale na indeksie ciągle pozostawało wiele wydarzeń tej wojny, które nie mieściły się w uznanym odgórnie kanonie i o których w filmie „Nieznana wojna” nie powiedziano nic lub powiedziano na opak.
Potem w ZSRR była pierestrojka, kiedy w przestrzeni publicznej zaczęły się pojawiać trudne pytania o niechwalebne stronice wojennej historii. Potem ZSRR już nie było, a mit Wielkiego Zwycięstwa stał się stopniowo dla Nowej Rosji jedynym niekwestionowanym spinaczem jedności narodowej. A jak mit, no to zamiatanie pod dywan niewygodnych kwestii. Nawet dziś, kiedy widać wyraźnie zmianę kursu władz Rosji w sferze pamięci (potępienie zbrodni Stalina, w tym zbrodni katyńskiej, jednoznaczne wskazanie jej sprawców), publicyści – jak np. Anatolij Bersztejn – ciągle uważają za zasadne zadać kilka pytań: „Jakiej przeszłości potrzebujemy? Czy tylko takiej, z której można być dumnym czy również takiej, za którą przyjdzie się wstydzić? Czy pamięć może być wybiórcza, a patriotyzm może być wyłącznie pozytywny? Co jest ważniejsze – mit czy prawda? Czy każdy mit jest szkodliwy, a prawda zawsze pożyteczna? Czy państwa i narody ponoszą odpowiedzialność za zbrodnie swoich poprzedników i jaka powinna być ta odpowiedzialność?”.
Bardzo ważne pytania. Być może bez odpowiedzi na nie ta wojna pozostanie „nieznaną wojną”.
W wielu rosyjskich publikacjach towarzyszących zbliżającej się 65. rocznicy zwycięstwa pojawił się pewien ważny nurt: indywidualizacja losów uczestników tej strasznej wojny. W telewizyjnym cyklu, pokazywanym codziennie w głównym wydaniu dziennika emitowanym przez stację „Pierwyj Kanał” i prezentującym działania na frontach dzień po dniu, obok wykreślonych na mapach czerwonych strzałek obrazujących kierunek natarcia Armii Czerwonej, decyzji podejmowanych na najwyższym szczeblu, pokazuje się bohaterstwo zwykłych ludzi – od szeregowych po oficerów, konkretnych ludzi w konkretnych sytuacjach. Armia zaczyna mieć twarz, przestaje być w takim ujęciu bezkształtną masą. Próbuje się ofiary wyciągnąć z bezmiaru anonimowości. Wskrzeszono też w ten sposób ważny pierwiastek z „Losu człowieka” Szołochowa – hymnu na cześć zwykłego człowieka, okrutnie doświadczonego przez wojnę.
Choć z drugiej strony rosyjscy historycy nadal toczą zacięte spory co do liczby strat, jakie ZSRR poniósł w wyniku wojny. Trochę to wynika z tego, że chyboczą się kryteria klasyfikacji ofiar, ale głównie z tego, że spływające od dowódców z frontu raporty zawierały często nieprawdziwe dane (przeważnie zaniżone), a później – również ze względów propagandowych – danych nie weryfikowano. Od kilku lat w ministerstwie obrony Rosji działa specjalna jaczejka ds. ewidencji strat wojennych, powstały grupy operujące w terenie, odnajdujące w miejscach bitew i potyczek szczątki żołnierzy, zajmujące się ich pochówkiem, a także porządkowaniem zapuszczonych żołnierskich cmentarzy.
Na łamach „Nowej Gaziety” Aleksiej Polikowski publikuje zdjęcia z lat wojny, komentuje je, a przy okazji próbuje znaleźć kogoś, kto pomógłby w identyfikacji osób figurujących na zdjęciach. Piękne opowieści przy tych zdjęciach wychodzą. Zapamiętałam fotografię zrobioną gdzieś w białoruskiej puszczy – oddział partyzantów: rosły młodzian w amerykańskim białym kapeluszu i swojskim półkożuszku, obok dziewczyna w berecie, z pepeszą przewieszoną przez ramię, za nimi – reszta oddziału, piękne, młode twarze. Nie wiadomo, kim byli, czy przeżyli wojnę, czy wzięli udział w zapomnianej defiladzie białoruskich partyzantów. Podobnie jak Aleksiej Polikowski mam nadzieję, że tak.
W internecie istnieje kilka portali i stron, na których zbierane są relacje uczestników wojny, które pomagają w poszukiwaniu osób zaginionych (m.in. Pobediteli.ru), to przecież też bardzo ważny segment – ludzki, a nie wysoce państwowy – przywracania pamięci. Aby ta wojna przestała być „nieznaną wojną”, trzeba jeszcze dużo pracy. I na niwie oddzielania mitów od prawdy, i na niwie przywracania pamięci o tych, którzy polegli.
orum@onet.pl napisał(a): > Witaj kminspe, > > Komentarz nadesłany przez Ciebie do forum: > http://wiadomosci.onet.pl/2166977,11,przepowiednie_dorna_to_samolikwidacja_partii,item.html > został usunięty ponieważ jest spamem. > > Dziękujemy za skorzystanie z naszych usług. > Onet.pl > > ABC Forum – http://forum.onet.pl/abc.html > > Treść komentarza: > JEST NIC INNEGO TYLKO ROZMYDLENIE SIĘ. > KANDYDACI, PARTIE PADAJĄ A EDYKTY WYGRAŁY W PRAWYBORACH W DOSKONAŁYM STYLU I SĄ NIEZNISZCZALNE,CHOCIAŻ NIEOTWARTE. > KTÓRY KANDYDAT BEZ EDYKTÓW MOŻE COŚ POŻYTECZNEGO Z ROZMACHEM DLA SPOŁECZEŃSTWA UCZYNIĆ.MOŻE POZOSTAĆ NA… PATRIOTYCZNYM OBOWIĄZKU OGLĄDANIA ŻYRANDOLA. > http://www.kminspe.blog.onet.pl POSŁUCHAJCIE OD 24 KWIETNIA 2008 ROKU DO 20 MAJA 2009 ROKU.MOGLIŚCIE DO WOLI SPAMOWAĆ WSZYSTKO CO DOTYCZYŁO EDYKTÓW.OD 20 MAJA 2009 ROKU MONITORUJE KAŻDY WYIMAGINOWANY PRZEZ WAS SPAM.KAŻDA WASZA IGNORANCJA TO KARA WYSOKOŚCI WARTOŚCI APARTAMENTOWCA WYSOKIEJ KLASY.WSZYSTKO ZOSTANIE OPRACOWANE I UPUBLICZNIONE WSZYSTKIMI MOŻLIWYMI SPOSOBAMI. Z POBIEŻNYCH PRZEGLĄDÓW TA WARTOŚĆ DAWNO PRZEKROCZYŁA BAJECZNEJ DLA WAS SUMY MLD ZŁ.DLA GENERALNEGO PREZESA TO NIE JEST JAKAŚ EKSTRA WIELKOŚĆ SKORO POZWALA SOBIE KOGOŚ O TAKK OGRANICZONYM HORYZONCIE MYŚLOWYM ZATRUDNIAĆ NA FORUM.
orum@onet.pl napisał(a): > Witaj kminspe, > > Komentarz nadesłany przez Ciebie do forum: > http://wiadomosci.onet.pl/2166977,11,przepowiednie_dorna_to_samolikwidacja_partii,item.html > został usunięty ponieważ jest spamem. > > Dziękujemy za skorzystanie z naszych usług. > Onet.pl > > ABC Forum – http://forum.onet.pl/abc.html > > Treść komentarza: > JEST NIC INNEGO TYLKO ROZMYDLENIE SIĘ. > KANDYDACI, PARTIE PADAJĄ A EDYKTY WYGRAŁY W PRAWYBORACH W DOSKONAŁYM STYLU I SĄ NIEZNISZCZALNE,CHOCIAŻ NIEOTWARTE. > KTÓRY KANDYDAT BEZ EDYKTÓW MOŻE COŚ POŻYTECZNEGO Z ROZMACHEM DLA SPOŁECZEŃSTWA UCZYNIĆ.MOŻE POZOSTAĆ NA… PATRIOTYCZNYM OBOWIĄZKU OGLĄDANIA ŻYRANDOLA. > http://www.kminspe.blog.onet.pl POSŁUCHAJCIE OD 24 KWIETNIA 2008 ROKU DO 20 MAJA 2009 ROKU.MOGLIŚCIE DO WOLI SPAMOWAĆ WSZYSTKO CO DOTYCZYŁO EDYKTÓW.OD 20 MAJA 2009 ROKU MONITORUJE KAŻDY WYIMAGINOWANY PRZEZ WAS SPAM.KAŻDA WASZA IGNORANCJA TO KARA WYSOKOŚCI WARTOŚCI APARTAMENTOWCA WYSOKIEJ KLASY.WSZYSTKO ZOSTANIE OPRACOWANE I UPUBLICZNIONE WSZYSTKIMI MOŻLIWYMI SPOSOBAMI. Z POBIEŻNYCH PRZEGLĄDÓW TA WARTOŚĆ DAWNO PRZEKROCZYŁA BAJECZNEJ DLA WAS SUMY MLD ZŁ.DLA GENERALNEGO PREZESA TO NIE JEST JAKAŚ EKSTRA WIELKOŚĆ SKORO POZWALA SOBIE KOGOŚ O TAKK OGRANICZONYM HORYZONCIE MYŚLOWYM ZATRUDNIAĆ NA FORUM.
orum@onet.pl napisał(a): > Witaj kminspe, > > Komentarz nadesłany przez Ciebie do forum: > http://wiadomosci.onet.pl/2166977,11,przepowiednie_dorna_to_samolikwidacja_partii,item.html > został usunięty ponieważ jest spamem. > > Dziękujemy za skorzystanie z naszych usług. > Onet.pl > > ABC Forum – http://forum.onet.pl/abc.html > > Treść komentarza: > JEST NIC INNEGO TYLKO ROZMYDLENIE SIĘ. > KANDYDACI, PARTIE PADAJĄ A EDYKTY WYGRAŁY W PRAWYBORACH W DOSKONAŁYM STYLU I SĄ NIEZNISZCZALNE,CHOCIAŻ NIEOTWARTE. > KTÓRY KANDYDAT BEZ EDYKTÓW MOŻE COŚ POŻYTECZNEGO Z ROZMACHEM DLA SPOŁECZEŃSTWA UCZYNIĆ.MOŻE POZOSTAĆ NA… PATRIOTYCZNYM OBOWIĄZKU OGLĄDANIA ŻYRANDOLA. > http://www.kminspe.blog.onet.pl POSŁUCHAJCIE OD 24 KWIETNIA 2008 ROKU DO 20 MAJA 2009 ROKU.MOGLIŚCIE DO WOLI SPAMOWAĆ WSZYSTKO CO DOTYCZYŁO EDYKTÓW.OD 20 MAJA 2009 ROKU MONITORUJE KAŻDY WYIMAGINOWANY PRZEZ WAS SPAM.KAŻDA WASZA IGNORANCJA TO KARA WYSOKOŚCI WARTOŚCI APARTAMENTOWCA WYSOKIEJ KLASY.WSZYSTKO ZOSTANIE OPRACOWANE I UPUBLICZNIONE WSZYSTKIMI MOŻLIWYMI SPOSOBAMI. Z POBIEŻNYCH PRZEGLĄDÓW TA WARTOŚĆ DAWNO PRZEKROCZYŁA BAJECZNEJ DLA WAS SUMY MLD ZŁ.DLA GENERALNEGO PREZESA TO NIE JEST JAKAŚ EKSTRA WIELKOŚĆ SKORO POZWALA SOBIE KOGOŚ O TAKK OGRANICZONYM HORYZONCIE MYŚLOWYM ZATRUDNIAĆ NA FORUM.