Rosja z koronawirusem za pan brat

20 marca. Koronawirus został dostrzeżony przez władze Rosji jako problem, z którym należy walczyć. A także jako problem, który może wpłynąć na korektę najważniejszych planów politycznych, związanych z przyjęciem poprawek do konstytucji i wyzerowaniem kadencji Putina.

Na początek oficjalne dane. Jak podaje rządowa strona internetowa (https://стопкоронавирус.рф/), w Rosji stwierdzono 253 przypadki zarażenia wirusem COVID-19, 12 osób wyzdrowiało, żadna nie zmarła (wczoraj podano, że zmarła 79-letnia pacjenta, u której stwierdzono zakażenie wirusem, jednak nie zakwalifikowano tego przypadku jako ofiary koronawirusa, gdyż kobieta cierpiała na choroby współistniejące i to one były przyczyną zgonu). Agencja TASS uspokaja: władze Rosji przyjęły zawczasu środki przeciwdziałające rozprzestrzenianiu się infekcji i dlatego wszystko jest i będzie w porządku: zakłady szyją maseczki i odzież ochronną całą dobę, wszystkiego dla wszystkich wystarczy. Ministerstwo obrony informuje, że w armii nie wyjawiono żadnego zakażonego, w związku z powyższym nie ma mowy o odwołaniu wiosennego poboru, rozpocznie się on zgodnie z planem 1 kwietnia. Władze skupiły się na ściganiu tych, którzy w internecie, zwłaszcza w mediach społecznościowych wprowadzają zamęt i szerzą nieprawdziwe informacje o epidemii.

Rosja wprowadziła ograniczenia na granicach. Jeszcze podczas epidemii w Chinach, zdecydowano o zamknięciu granic, zakazie wjazdu dla obywateli ChRL, ograniczono połączenia kolejowe i lotnicze. W marcu został wstrzymany wjazd dla cudzoziemców. 18 marca Rosja zamknęła granicę z Białorusią, której to rubieży od lat teoretycznie nie ma, jako że Państwo Związkowe nie kontroluje wewnętrznej granicy. Prezydent Łukaszenka nawet obraził się na Kreml za te obostrzenia. Na tym się pewnie nie skończy, jeśli chodzi o napięcia na linii Mińsk-Moskwa. Rosjanie przebywający za granicą mogą powrócić do kraju. Organizowane są dla nich specjalne loty.

Prowadzona jest szeroko zakrojona akcja testowania na okoliczność koronawirusa (przeprowadzono 143,5 tys. testów). Testy pochodzą z nowosybirskiego ośrodka Wektor. Wicepremier Tatiana Golikowa zapowiedziała, że produkcja zostanie zwiększona, tak aby przetestować można było wszystkich, którzy tego potrzebują. Testy z Wektora nie są jednak doskonałe – wymagają kilkukrotnego powtórzenia.

W rosyjskiej telewizji można usłyszeć uspokajające komunikaty. Temat epidemii koronawirusa nie zajmuje pierwszych pozycji w serwisach. Pokazywane są głównie relacje z innych państw, szczególnie z Włoch i Francji. Towarzyszy temu jednoznaczny przekaz: Europa nie radzi sobie z zagrożeniem, Unia Europejska nie zdaje egzaminu (na co UE zareagowała raportem o rosyjskiej dezinformacji, omówienie raportu opublikowane zostało przez „Financial Times” – https://www.ft.com/content/d65736da-684e-11ea-800d-da70cff6e4d3). A Stany Zjednoczone są niesolidarne, wprowadzając ograniczenia dla Europejczyków w komunikacji transatlantyckiej. Dziś senator Franc Klincewicz dołożył swoje, w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że USA wynalazły koronawirus po to, aby pozbyć się swoich geopolitycznych konkurentów. Jakieś dowody? Po co, przecież to jasne jak słońce.
W telewizji prezentowane są też reportaże z Rosji: głównie z eleganckiej kliniki Kommunarka w Moskwie, gdzie odbywają kwarantannę ludzie z podejrzeniem wirusa, którzy w ostatnim czasie powrócili z zagranicy.

W przekazie oficjalnym panuje prawie idylla. Prawie, bo jednak pewien niepokój się wyczuwa. A jest to związane nie tylko z rozprzestrzenieniem się fatalnego wirusa, ale też z terminem ogólnonarodowego plebiscytu. Plebiscyt ma się odbyć 22 kwietnia, naród ma w nim poprzeć poprawki do konstytucji. Władzom zależy na wysokiej frekwencji. Ale czy będzie ona możliwa w warunkach szerzącej się zarazy? Jeszcze kilka dni temu Kreml ustami rzecznika zapewniał, że nie ma powodów do niepokoju i przekładania terminu głosowania. Niemniej dzisiaj przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej Ełła Pamfiłowa powiedziała, że „poprawki już i tak mają moc prawną”. Czy to preludium do odwołania głosowania? Dla Putina to głosowanie ma znaczenie, bo przyczepia iluzoryczny listek poparcia społecznego do wieńca nowej legitymacji po wyzerowaniu kadencji. Włosek, na którym Putin zawiesza swoją legitymacje władzy, po kolejnych manipulacjach imitujących praworządność jest coraz cieńszy. Plebiscyt ma ten włosek – w mniemaniu Kremla – pogrubić. Jego odwołanie jest więc Putinowi nie na rękę. Odkładanie też. Bo w wyniku ogólnego kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa na świecie ucierpi również rosyjska gospodarka, wrażliwa na ceny ropy. A te spadają i zapewne jeszcze spadną. Im dłużej potrwa bessa, tym więcej rezerw rosyjski rząd będzie musiał spalić. Na jak długo to wystarczy? Wiele w tym niepewności.

Na koniec tego odcinka (będą następne) rosyjskiej kroniki koronawirusowej przegląd głosów spoza oficjalnego obiegu. Zainteresowanie tematem jest, co zrozumiałe, ogromne. Większość stron internetowych agencji informacyjnych i mediów ma zakładkę pt. Koronawirus, w której można znaleźć zblokowane wiadomości.

Moskwa i Petersburg od kilku dni żyją w innym rytmie. Zamknięto kina, teatry, muzea (w Moskwie skrócono nawet o kilka dni wystawę prac Salvadora Dali, cieszącą się ogromnym powodzeniem). Obowiązuje zakaz zgromadzeń. Szkoły i uniwersytety przeszły na tryb on-line. W sklepach ludzie – zwłaszcza ci pamiętający sowiecki czas wiecznych deficytów w zaopatrzeniu – kupują na zapas. Przede wszystkim kaszę gryczaną, ryż, makaron, konserwy, papier toaletowy.

Nie zawsze jest na smutno, czasem jest na wesoło. W Twitterze robi karierę filmik, na którym kilka starszych kobiet pali obrazki wyobrażające wirusy i mówi: Nie ma żadnego koronawirusa, to Trump chciał wzmocnić swojego dolara. A my spalimy koronawirusa i już go nie ma (https://twitter.com/vlad_zhukovskiy/status/1240923765153968129?s=20).

I jeszcze na chwilę wracam na oficjalne boisko, aby przytoczyć optymistyczny komunikat premiera Michaiła Miszustina: Rosja ma już sześć szczepionek przeciwko COVID-19.
CDN.

2 komentarze do “Rosja z koronawirusem za pan brat

  1. Palladios

    Jednym słowem „warunki na zgrupowaniu miałyśmy dobre i to nieprawda, że dach przeciekał, zwłaszcza że w ogóle nie padało, trener dba o nas jak ojciec rodzony…”. Zakładam, ze następnym etapem propagandy będzie wskazanie (i napiętnowanie) wrogów, którzy wypuścili wirusa.

    Odpowiedz
  2. Berberys

    ,, Nie ma powodów do niepokoju i przekladania terminu głosowania ” albo,, Unia Europejska nie zdaje egzaminu” – Włączam TVP i słyszę to samo😅

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *