Nowe rozdanie – transza 1

Gdyby prezydenta USA wybierali Rosjanie – głosowaliby na Obamę, w sondażu Centrum Lewady zdobył on 27%, podczas gdy republikanin John McCain zaledwie 15.

Rosjanie są przekonani, że z demokratami łatwiej jest się Moskwie dogadać, za najlepsze czasy rosyjsko-amerykańskiej przyjaźni uchodzą dwie kadencje prezydentury Billa Clintona. Zarówno opinia publiczna, jak i rosyjskie elity polityczne przykleiły McCainowi etykietkę zatwardziałego rusofoba; smakowano jego antyrosyjskie wypowiedzi o konieczności wykluczenia Rosji z G7 i postawienia jej do kąta za agresywną politykę wobec krajów obszaru WNP i innych sąsiadów. „McCain ciągle jeszcze wini Rosję za to, że spędził długi czas w niewoli. Jego wybór byłby gwarancją zastoju” – to opinia wpływowego politologa Wiaczesława Nikonowa (wnuka Wiaczesława Mołotowa). Natomiast Obama to „czysta karta, szansa na to, że nastąpi zmiana” – przewiduje Nikonow.

Na razie brak oficjalnej reakcji rosyjskich polityków. Ale dzisiaj z dorocznym orędziem przed połączonymi izbami parlamentu ma wystąpić prezydent Dmitrij Miedwiediew. Należy się spodziewać, że nakreśli również linię polityki Moskwy wobec USA.

Zapewne – jak podpowiada Nikonow – Moskwa spodziewa się zmiany. Na czym miałaby ona polegać i czy Obama faktycznie spełni oczekiwania? Moskwa domaga się uznania przez Waszyngton jej prawa do współdecydowania o losach świata, wzrostu znaczenia na arenie międzynarodowej (tendencje te nasiliły się zwłaszcza w dobie kryzysu finansowego w USA i po zwycięskiej dla Rosji wojnie na Kaukazie).

Zaczekajmy na słowa prezydenta Miedwiediewa – czy jego oferta wobec Baracka Obamy będzie szła w stronę budowy zaufania czy w stronę bezpłodnego domagania się postawienia Rosji w centrum zagadnień polityki zagranicznej waszyngtońskiej administracji? Obama na razie niewiele powiedział o swoich zamiarach zagranicznych, jeśli już mówił o świecie, to odnosił się raczej do Europy jako najbliższego sojusznika i w ogóle punktu odniesienia.

To tyle na gorąco. Ciąg dalszy nastąpi.

2 komentarze do “Nowe rozdanie – transza 1

  1. jancia2@onet.eu

    No cóż kochana pani Aniu poczekajmyto ma swoje dobre strony rosjanie sąwylewni myślę że ich reakcje będąostrożne wypowiedzą się ostatniBy mieć ocenę innych państwPozdrawiam Okleśniak

    Odpowiedz
  2. poeta0@op.pl

    Pani Aniu etykietę rusofoba posidasz również i to wyssaną z katolicyzmem co już jest nieuleczalne w tym przypadku.Nawet w tym artykule jedzie i to czuć na odległość .Gdy w USA zdobywają prezydenturę demokraci to zawsze dążą żeby świat rozwiązywał konflikty pokojowo,Republikanie zawsze starają się swoją władzę wykorzystać do wzniecania i coraz więcej siłowo czynić nieprawośćna świecie.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *