Biały album

Po pisarzach i plastykach muzycy skrzyknęli się na akcję poparcia dla akcji protestu. Pisarze organizowali spacery po centrum Moskwy, malarze – wystawy na hulających bulwarach, muzycy natomiast zorganizowali „Biały album”. Ich projekt polega na zebraniu od muzyków zaangażowanych piosenek. Niepokornych utworów można posłuchać (i przeczytać teksty) między innymi tu: http://slon.ru/russia/muzykanty_zapisali_200_pesen_v_podderzhku_oppozitsii-797641.xhtml

Jak mówili autorzy pomysłu muzyk rockowy i dziennikarz Aleksandr Lipnicki i muzyk Wasilij Szumow, zebrano materiał na co najmniej cztery albumy, zgłoszenia zbierane są jeszcze do jutra. A na jutro zapowiedziana jest kolejna manifestacja „Marsz milionów”. Pierwsza manifestacja „pod rządami” nowej ustawy o zgromadzeniach publicznych, przewidującej drakońskie kary pieniężne za najmniejsze naruszenia podczas demonstracji. Duma Państwowa jechała z tą ustawą jak na pożar, przyjęto ją głosami Jednej Rosji w trybie superekspresowym, prezydent Putin podpisał ją w biegu na kolanie. Żeby tylko zdążyć przed 12 czerwca. To sygnał od władz: kochani, dość tego protestowania.

Dziś przeprowadzono przeszukania w mieszkaniach liderów ruchu Białej wstążki – Aleksieja Nawalnego, Siergieja Udalcowa, Ilji Jaszyna i Ksieni Sobczak. Policja interesowała się komputerami, telefonami komórkowymi i innymi nośnikami. Na jutro opozycjoniści dostali wezwania do złożenia zeznań w Komitecie Śledczym (chociaż jutro jest w Rosji dzień wolny od pracy, więc teoretycznie urzędy nie pracują, ale, jak widać, przesłuchiwać będą). Natychmiast w Internecie padło hasło: „Okkupaj Sledstwiennyj Komitiet”. Na blogach pojawiły się wpisy: „teraz to ja na pewno pójdę na demonstrację, chociaż wcześniej nie miałem tego w zamiarze”.

Co chce powiedzieć władza protestującym? Że to koniec zabawy w kotka i myszkę, koniec przyzwolenia na protest, że zaczyna się rewanż, przykręcanie śruby, „koniec złudzeń, panowie”? Władza nie ma najmniejszej ochoty na dialog, coraz wyraźniejszy jest w jej poczynaniach kurs na wyciszenie protestów. Choć te wcale nie chcą się wyciszać.

4 komentarze do “Biały album

  1. M.Borsuk@gmx.de

    Jak było do przewidzenia , władza będzie przykręcała śróbkę , społeczeństwo będzie coraz bardziej oporne i buntownicze.Oczekiwać można tajemniczych mordów dokonanych przez nieznanch sprawców na osobach uczestniczących w demonstracjach.Mordów ,które nigdy w tym systemie nie będą mogły być wyjaśnione.Ciekawe co z tego wyniknie.Czy społeczeństwo zdoła się zorganizować?

    Odpowiedz
    1. Anna Łabuszewska

      Szanowny Panie!Dziękuję za komentarz. W przeciwieństwie do Pana nie spodziewam się aż tak daleko idących działań ze strony władz wobec protestujących oponentów. Władza na razie radzi sobie z naciskiem opozycji wypróbowanymi metodami – nęka, zastrasza, próbuje kompromitować, zaostrza przepisy dotyczące zgromadzeń, rewiduje, konfiskuje. Na tym etapie więcej nie trzeba. A co będzie dalej? Cóż, prognozy długoterminowej niepodobna postawić. Można myśleć o jakichś wariantach rozwoju sytuacji, biorąc pod uwagę czynniki, które teraz widać. Ale za kilka chwil mogą się okazać decydujące inne, całkiem nowe czynniki, których dziś postrzegamy jako marginalne albo w ogóle ich jeszcze nie ma w grze. I wtedy cała misterna konstrukcja prognozy się chwieje albo i zawala.Protestująca na ulicach pokojowo nastawiona opozycja nie jest zagrożeniem dla obecnej władzy. Owszem, jest pewnym wyzwaniem dla władz, powoduje zmiany w świadomości społecznej, zmieniła klimat w Rosji. Ale nie ma jeszcze ( a może nigdy nie będzie miała) głosu decydującego. Największym zagrożeniem dla władzy jest sama władza. Sprecyzuję: największym zagrożeniem dla władzy Putina jest podział w obozie władzy. W warunkach kryzysu gospodarczego i społecznego poszczególne grupy interesów mogą uznać, że Putin przestał być gwarantem stabilności i nie jest już „kryszą” dla ich aktywów (nie zapominajmy, że kwestia własności w Rosji nie została uregulowana), a skoro tak, to należy wyrzucić ten balast z balonu. Czy tak się stanie – nie wiem. Ale idzie fala kryzysu, to raz, idzie fala prywatyzacji w Rosji, to dwa. To może spowodować zaostrzenie walki o dostęp do zasobów i napięcia wewnątrz elit, które przełamią hermetyczność i naruszą monolit. Wtedy może być ostro. Dziękuję za Pańskie komentarze i serdecznie pozdrawiam

      Odpowiedz
      1. M.Borsuk@gmx.de

        Szanowna Pani.Dziękiję za zwrócenie uwagi na mój krótki wpis. Oczywiście nie jestem zwolennikiem ani spiskowych teorii , ani skrytych mordów i zabójstw.Zyczyłbym sobie, aby wszystkie przemiany w Rosjii przebiegały w miaręspokojnie.Ale gdyby doszło do kryzysu władzy i miało być „ostro” jak Pani napisała , wszystkie scenariusze mogą się okazać możliwe.Jeśli władza będzie podejmowała radykalne działania , może to doprowadzić do radykalizacji społeczeństwa i w rezultacie do otwartego buntu.Władza będzie miała dwie możliwości , albo walczyć sama z sobą , albo ratować własne przywileje i stłumić bunt.I w sumie też nie wiadomo jak się to wszystko skończy.W gruncie rzecz są to już tylko spekulacje. Pozdrowienia Marek Borsuk

        Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *